CRY
Crystal Palace
Premier League
27.09.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1025

Glasner: Gramy, by wygrać z Liverpoolem


Oliver Glasner zapowiedział, że Crystal Palace nie zamierza w sobotnim meczu Premier League z mistrzem Anglii na Selhurst Park ograniczać się tylko do podtrzymania serii meczów bez porażki, ale zagra o zwycięstwo.

Podczas przedmeczowej konferencji prasowej, Glasner mówił o perspektywie czterech starć z zespołem Arne Slota – po tym, jak obie drużyny trafiły na siebie również w kolejnej rundzie Carabao Cup.

Szkoleniowiec został także zapytany o mocne i słabe strony Liverpoolu, pierwszy pełny tydzień treningów ze swoim obecnym składem oraz fundament długiej serii meczów bez porażki.

– Nie wiem, gdzie skończymy ten sezon. Nigdy nie wiem. Myślę, że gramy bardzo konsekwentnie na wysokim poziomie. To nie tylko te pięć pierwszych meczów sezonu. Zawsze pokazuje mi się wiele statystyk, wiele danych. Nawet w 2025 roku, nie wiem dokładnie, ale jesteśmy w pierwszej szóstce Premier League.

– Dla mnie ważne jest, że zawsze rozmawiamy o tym, co możemy poprawić. Analizując nasze mecze widzimy, że robimy wiele rzeczy naprawdę dobrze. W zespole jest dużo pewności siebie, dużo wzajemnego zaufania. Każdy dokładnie wie, co ma robić. Ale wiemy też, że wciąż mamy wiele do poprawy.

– Kiedy myślimy o tym, jak często wchodzimy w dobre sytuacje w ostatniej tercji boiska i co z tego wynika. Powiedziano mi, że po pięciu meczach ligowych mamy trzecie najwyższe xG. A mimo to czujemy, oglądając nasze spotkania, że mogliśmy stworzyć jeszcze więcej okazji. I właśnie nad tym trzeba pracować, pokazywać zawodnikom, wspierać ich, zachęcać, trenować.

– Mieliśmy wreszcie pełny tydzień treningów i to było naprawdę świetne. Nawet daliśmy kadrowiczom trzy dni wolnego, bo jak policzyliśmy, grali bez przerwy przez 16 tygodni co trzy dni. Potrzebowali odpoczynku.

– Wróciliśmy do zajęć we wtorek, a od środy mieliśmy pełny tydzień. Mogliśmy popracować taktycznie z nowymi zawodnikami. To był pierwszy tydzień treningów w tym składzie i było naprawdę świetnie.

Jeśli Crystal Palace uniknie porażki w meczu z Liverpoolem, wyrówna klubowy rekord 18 spotkań bez przegranej we wszystkich rozgrywkach, ustanowiony w sierpniu 1969 roku.

– Nie interesuje mnie to. W zeszłym roku mieliśmy najgorszy start w historii Crystal Palace w Premier League – a na koniec ustanowiliśmy rekord punktowy!

– Nie interesują mnie rekordy. Oczywiście zawsze lepiej mieć pozytywne niż negatywne. Powiedziałem zawodnikom, że nasze podejście nie polega na tym, by nie przegrać. Nasze podejście polega na tym, żeby wygrać mecz.

– Jeśli skończy się remisem, musimy to zaakceptować. Zawsze chcemy najlepszego wyniku, a najlepszy to zwycięstwo. Zrobimy wszystko, by to osiągnąć. Ale oczywiście wiem, że jest też przeciwnik, który będzie się starał temu zapobiec – i to właśnie czyni piłkę nożną tak interesującą!

– Uważam, że naszym fundamentem jest defensywna konsekwencja. Naprawdę dobrze funkcjonujemy jako drużyna, nie tylko trójka obrońców czy bramkarz. Wiemy, że jeśli potrzebujemy bramkarza, mamy go. Jeśli potrzebujemy trójki z tyłu, mamy ich do dyspozycji.

– To także nasi wahadłowi, pomocnicy, zawodnicy grający za napastnikiem oraz nasz napastnik Jean-Philippe Mateta – wszyscy ciężko pracują, by wykonać swoją część w obronie. A z drugiej strony zawsze pokazujemy, że potrafimy stwarzać okazje i strzelać gole: z ataku pozycyjnego, jak z West Hamem; ze stałych fragmentów – też w meczu z West Hamem; czy z kontrataku, jak przeciwko Aston Villi.

– Wiemy, że potrafimy stwarzać okazje i strzelać bramki, a kiedy udowadniasz to przez wiele miesięcy, daje to drużynie pewność siebie. Nawet jeśli – jak znów z West Hamem – po wyrównującym golu przez 15 minut mieliśmy trudniejszy moment i nie graliśmy najlepiej.

– Zawsze wiemy, że jesteśmy w stanie odwrócić losy meczu, wrócić do gry, grać do przodu i stwarzać okazje. To właśnie pozwala nam zachować cierpliwość, trzymać się planu i zasad. I myślę, że to wszystko nie sprowadza się do prostego przełączenia jednego czy dwóch przycisków, tylko jest wynikiem rozwoju na przestrzeni miesięcy – a teraz zbieramy za to nagrodę.

– Z drugiej strony, to że coś udało się w przeszłości, nie znaczy, że zawsze uda się w przyszłości. Dlatego zawsze musimy starać się poprawiać. Najlepiej jest utrzymać przynajmniej ten sam poziom, ale naszym celem zawsze jest osiąganie wyższego.
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności