Pomeczowa wypowiedź Glasnera
Oliver Glasner reaguje na zwycięstwo swojego Crystal Palace 2:1 nad liderem tabeli i obrońcą tytułu, Liverpoolem, w meczu Premier League na Selhurst Park w sobotę.
Glasner uważa, że Crystal Palace zagrało najlepszy mecz odkąd objął drużynę. Po tym, jak Ismaila Sarr dał gospodarzom wczesne prowadzenie, Federico Chiesa w końcówce wyrównał wynik w południowym Londynie, zanim Eddie Nketiah zdobył bramkę na wagę zwycięstwa w 97. minucie, zadając tym samym drużynie Arne Slota pierwszą porażkę w tym sezonie.
- Pierwsza połowa była naprawdę świetna do oglądania i to był nasz najlepszy występ, odkąd tu jestem - wspominał trener Glasner, który dołączył do Palace w lutym 2024 roku.
- To był taki wynik, że kiedy prowadzisz jedną bramką, wiesz, że mistrzowie mogą odpowiedzieć, zwłaszcza że w ostatnich meczach zawsze strzelali późne gole.
- W drugiej połowie była na nas ogromna presja i czasami mieliśmy szczęście dzięki Deanowi Hendersonowi [który nas ratował], ale jestem bardzo dumny z tego, że mimo utraty gola wyrównującego w 90. minucie, nie poddaliśmy się. Bardzo często wtedy zmienia się momentum, a my podnieśliśmy głowy.
- Zdobyliśmy zwycięską bramkę i jestem naprawdę dumny z zespołu.
- To był dziś ogromny wysiłek całej drużyny i jestem tak dumny i szczęśliwy.
Glasner, którego drużyna jest teraz niepokonana od 18 spotkań, dodał: - Mam nadzieję, że to się utrzyma i mówiłem o tym wcześniej - powiedziałem zawodnikom, że jeśli macie w głowie tylko to, aby pozostać niepokonanym, to zawsze coś bronicie. A to jest dla mnie postawa pasywna. My chcemy coś wygrać; nasze podejście to grać o zwycięstwo.
- Nie wiemy, czy zawsze nam się to uda, ale nie chcę mówić, że chcemy po prostu być niepokonani. Nie, nie, nie - gramy o zwycięstwo.
- Jeśli padnie remis, przyjmujemy remis, jeśli przegramy - akceptujemy porażkę, ale podejście zawsze jest takie: wychodzimy, by wygrać mecz.
- Powiedziałem zawodnikom ostatnio, gdy wygraliśmy po rzutach karnych (z Liverpoolem) w Community Shield, że mam już ponad 50 lat i powinni dbać o moje serce! Potrzebuję wcześniej się zrelaksować, wtedy jest łatwiej.
- Ale z drugiej strony, właśnie za to kochamy futbol - przed naszymi kibicami, to było coś wspaniałego.
- Chciałem pobiec do zawodników, ale po pięciu metrach przypomniałem sobie, że kiedyś dostałem za to żółtą kartkę i musiałem płacić karę. A wtedy moja żona się denerwuje, więc to był lepszy wybór.
Trener Liverpoolu Arne Slot powiedział: - Palace zasługiwało, aby prowadzić dwiema albo trzema bramkami w pierwszej połowie. Stworzyli trzy lub cztery bardzo dobre okazje i mieliśmy szczęście, że Alisson nam pomógł.
- Druga połowa była dla nas znacznie lepsza niż pierwsza, stworzyliśmy sytuacje, co niewielu drużynom się tutaj udaje.
- Trochę zajęło nam zdobycie gola, ale potem straciliśmy kolejną bramkę po stałym fragmencie, co ostatecznie było rozczarowujące.
- Ale jeśli jakaś drużyna zasłużyła dziś na zwycięstwo, to było to Palace.
Komentarze (1)