Konferencja prasowa: Hugo Ekitike
Hugo Ekitike pojawił się na tradycyjnej, przedmeczowej konferencji prasowej w towarzystwie Arne Slota.
Francuski napastnik zdobył do tej pory 5 bramek w 8 meczach, od momentu letniego transferu z Eintrachtu Frankfurt.
Zawodnik z powodu zawieszenia za kartki nie mógł pomóc drużynie w sobotnim spotkaniu z Crystal Palace. 23-latek ponownie jest do dyspozycji trenera i szykuje się do występu przeciwko Galatasaray.
Poniżej zapis najciekawszych fragmentów konferencji prasowej z udziałem Ekitike.
Na temat początku swojej kariery na Anfield ...
Sądzę, że moja aklimatyzacja przebiegła naprawdę pomyślnie. Dobrze wpasowałem się do nowego zespołu. Nowi koledzy, sztab i wszyscy w klubie bardzo mi pomogli, bym szybko odnalazł się w Liverpoolu. Jestem zadowolony, gdyż wszystko poszło tak jak liczyłem. Wiecie, jak to jest w futbolu. Trzeba iść cały czas do przodu i wykazywać dużą konsekwencję.
O transferze Alexa Isaka i możliwych, wspólnych występach ...
Świetnie, że do nas trafił. Gramy w wielkim klubie i każdy z nas odegra tu swoją rolę. Nie wyobrażam sobie nawet, by zespół pokroju Liverpoolu dysponował tylko jednym napastnikiem. Cieszę się, że Alex jest z nami. Jestem młodym piłkarzem, wciąż mam pole do nauki i rozwoju, a możliwość współpracy z Alexem mi w tym pomaga. Oczywiście to trener decyduje o taktyce i wyborze składu, nie ja. Wy dziennikarze, doskonale wiecie, jak znakomitym piłkarzem jest Isak. W swojej karierze grywałem z drugim napastnikiem obok mnie, a także jako jedyny snajper w drużynie. Jeśli trener postawi na nasz duet, jestem przekonany, że dam sobie radę.
O czerwonej kartce, jaką otrzymał w spotkaniu Pucharu Ligi z Southampton ...
Uważam, że to nie było najmądrzejsze zachowanie. Prawdę powiedziawszy ukarałem głównie siebie. Byłem rozczarowany, nie mogąc pomóc chłopakom w sobotnim meczu. Przeprosiłem za swoje zachowanie cały zespół. Taka sytuacja więcej nie będzie mieć miejsca. Skupiam się na przyszłości i kolejnym meczu. Obecnie koncentruję się po prostu na futbolu i zbliżających się przed klubem wyzwaniach na boisku.
O tym, jakie oczekiwania na boisku, ma w stosunku do niego Arne Slot ...
Trener nie udziela mi jakichś szczegółowych instrukcji, dotyczących mojego sposobu gry, ani przestrzeni na boisku, którą mam zajmować. Arne daje mi sporą swobodę odnośnie poruszania się po boisku i współpracy z resztą zespołu. Mogę robić naprawdę wiele przydatnych rzeczy. Trener chce, bym grał po prostu swój najlepszy futbol. Pomagał, gdy nie mamy piłki i był skuteczny, gdy znajdę się w odpowiedniej sytuacji strzeleckiej.
O tym, co skusiło go do letniej przeprowadzki do Liverpoolu ...
To był po prostu najlepszy wybór z możliwych, transfer do mistrza Anglii. Liverpool to klub o bogatej historii, posiadających w składzie fantastycznych piłkarzy, mających ogromne ambicje. Właśnie tego szukałem, gdy zdecydowałem się opuścić Eintracht. Uważam, że podjąłem słuszną decyzję. Liverpool był najlepszą opcją i bardzo chciałem dołączyć do zespołu.
O zbliżającym się meczu Ligi Mistrzów w Turcji ...
To prawda, że każde spotkanie jest inne. Mecze w Premier League i Champions League różnią się od siebie. Jutro czeka nas piekielnie trudne wyzwanie. Galatasaray na własnym boisku jest zawsze mocnym rywalem dla każdego. Oczywiście to dopiero początek sezonu, cały czas się zgrywamy i staramy stworzyć monolit na boisku. Jestem przekonany, że z każdym tygodniem nasza gra będzie wyglądać coraz lepiej.
Czy spodziewał się takiego początku kariery w Liverpoolu i występów w Lidze Mistrzów ...
Czy byłem pewny, że będę regularnie grał? Nie, ale po cichu na to liczyłem. Ciężko na to pracowałem od pierwszego dnia w Liverpoolu. Cieszę się, że wywalczyłem sobie miejsce w składzie i zamierzam robić jeszcze więcej dla tej drużyny. Kiedy debiutowałem w Lidze Mistrzów w barwach PSG, byłem bardzo młody, siedziałem na ławce rezerwowych i byłem bardziej obserwatorem, aniżeli uczestnikiem widowiska. Powiedziałbym, że teraz wreszcie nadszedł mój moment, by stać się kimś, kto przyczyni się do sukcesu swojego klubu w Champions League. Jestem bardzo wdzięczny Liverpoolowi i dam z siebie 100 procent.
Komentarze (0)