Kerkez wlewa nadzieję w serca kibiców
Milos Kerkez zapewnia, że piłkarze Liverpoolu wrócili pełni energii i skupienia przed niedzielną Bitwą o Anglię z Manchesterem United.
Obrońcy tytułu Premier League wznawiają rozgrywki po październikowej przerwie reprezentacyjnej. Spotkanie na Anfield rozpocznie się o 17:30 czasu polskiego w niedzielę.
The Reds przystąpią do meczu w nietypowej dla siebie sytuacji, po aż trzech kolejnych porażkach. Wszystkie te przegrane miały jednak miejsce na wyjeździe, dlatego Kerkez nie ukrywa ekscytacji na myśl o powrocie na Anfield i pierwszym w karierze występie w jednej z najbardziej ikonicznych rywalizacji w angielskim futbolu.
– Naprawdę nie mogę się tego doczekać – mówił w rozmowie z liverpoolfc.com.
– To wielki mecz, który wiele dla nas znaczy. Dlatego przygotowujemy się z ogromnym zaangażowaniem, a w zespole czuć mnóstwo pozytywnej energii. Wielu z nas zaliczyło dobre występy i zwycięstwa w reprezentacjach, więc z niecierpliwością czekamy na ten mecz.
– Zawsze czuję się inaczej, gdy gram na Anfield – przyznał.
– Adrenalina sprawia, że mam w sobie mnóstwo siły, nie czuję zmęczenia. Wiem, że kibice jak zawsze będą nas wspierać i dadzą nam ogromny zastrzyk energii. To będzie naprawdę wielkie spotkanie i oczywiście chcemy odwdzięczyć się fanom oraz klubowi zwycięstwem.
Kerkez ma już za sobą debiut w domowych derbach Merseyside, pojedynek został zakończony wygraną, dlatego doskonale rozumie, jak wiele znaczy dla Liverpoolu starcie z Manchesterem United, jednym z jego największych rywali.
– Oczywiście ta seria porażek była trudna – przyznał reprezentant Węgier.
– Ale przerwa na kadrę przyszła w dobrym momencie. Odnieśliśmy ważne zwycięstwa, pokazaliśmy dobrą formę i wszyscy wrócili w świetnej dyspozycji, pełni energii i skupienia. Jesteśmy naprawdę gotowi, by wszystko odwrócić i odbić się od dna.
– Kilka tygodni temu czekałem na mecz z Evertonem, a teraz na derby z Manchesterem. To starcie ma dla nas ogromne znaczenie – dodał Milos.
– Chcemy wrócić na zwycięską ścieżkę i musimy dobrze się przygotować. Wszyscy wrócili w świetnej kondycji, a więc wszystkie ręce na pokład – kibice, zawodnicy z pierwszego składu i ci z ławki. Gramy o trzy punkty, po wygraną!
Komentarze (0)