Konferencja prasowa Slota przed meczem z PSV
Arne Slot analizował PSV Eindhoven i odniósł się do występów i formy Liverpoolu w tym sezonie podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Trener The Reds rozmawiał z mediami na Anfield przed meczem Ligi Mistrzów, który The Reds rozegrają u siebie z PSV w środę wieczorem.
Oto co miał do powiedzenia holenderski szkoleniowiec...
Jak dużym problemem jest obecnie zaufanie do jego zawodników…
Myślę, że do tej pory nie stanowiło to problemu. Jeśli spojrzeć na to, jak graliśmy przez większość czasu w meczu z Nottingham Forest - a chyba mówiłem po meczu w sobotę - że pierwsze pół godziny było dokładnie takie, jakiego się spodziewałem, poza strzeleniem gola. Nie w każdym meczu w tym sezonie udało nam się stworzyć tak wiele okazji w ciągu pierwszej połowy przeciwko drużynie, która broniła się nisko. To było dla mnie pozytywne, ale kiedy po raz pierwszy wjechali w nasze pole karne, strzelili gola, a potem trochę czasu zajęło nam, zanim się otrząsnęliśmy, a w pierwszej minucie po przerwie znów straciliśmy bramkę.
Potem znowu widziałem drużynę, która bardzo się starała, więc pokazałem im wczoraj albo przedwczoraj, ile razy wchodziliśmy w ich pole karne i ile dośrodkowań wykonaliśmy - i myślę, że to było sześć albo siedem razy więcej niż dośrodkowań Forest - ale oni bronili się o wiele lepiej w swoim polu karnym niż my w naszym i wokół niego, i o tym wszyscy nam ciągle przypominają, i my też sobie to przypominamy. Musimy więc trochę bardziej pomóc sobie w obronie - nie mówię o ostatniej linii, mówię o całej drużynie, bo wtedy ludzie może też zobaczą, że z piłką nie robimy aż tak wielu rzeczy inaczej niż w zeszłym sezonie. Ale liczba straconych bramek to oczywiście duża różnica między tym a poprzednim sezonem.
Czy czuje potrzebę „ponownego udowodnienia swojej wartości kibicom” w takiej sytuacji…
Tak, ale to nie ma nic wspólnego z taką sytuacją. Myślę, że każdego dnia trzeba udowadniać swoją wartość, jeśli pracuje się w klubie na takim poziomie. Nie można więc powiedzieć, że wygraliśmy ligę, zrobiliśmy to czy tamto i teraz wszystko jest w porządku. Jeśli pracuje się na tym poziomie, kolejny mecz jest zawsze najważniejszy i za każdym razem trzeba się udowadniać. To dla mnie, to dla zawodników, i to właśnie lubimy w pracy w tym środowisku - że nigdy nie można odpoczywać, trzeba iść do przodu, jeśli wszystko idzie dobrze, ale też zdecydowanie, jeśli coś idzie źle. Więc tak, nie wiem, czy muszę udowadniać swoją wartość kibicom, tak samo jak muszę udowadniać swoją wartość sobie, zawodnikom i wszystkim zaangażowanym w ten klub piłkarski.
O różnicach między drużyną PSV, z którą Liverpool zmierzy się w tym sezonie, a zeszłym…
Guus Til grał jako napastnik, ale widać też inne wspólne cechy obu drużyn. Przez ostatnie dwa lata pod wodzą Petera Bosza to drużyna, która śmiało stosuje pressing na całym boisku, lubi też budować akcje od tyłu i dla widza to całkiem atrakcyjna piłka nożna. Są rzeczy wspólne, ale są też pewne różnice. Wiele można dostrzec w tym, jak Bosz trenował Borussie Dortmund, Ajax i PSV. Ma pewne pomysły na grę w piłkę nożną.
Czy PSV jest „dobrym przeciwnikiem” dla The Reds…
Nie powiedziałbym, że to dobry przeciwnik na ten moment. Myślę, że są prawdopodobnie lepsi niż kiedykolwiek. Myślę, że mieli trudny okres pod koniec zeszłego sezonu i może nie zaczęli dobrze na początku tego sezonu, chociaż wyniki były dobre. Ale przez ostatnie dwa, trzy miesiące są po prostu maszyną do wygrywania - bardzo dobrze radzą sobie z piłką, w obronie są solidniejsi niż na początku sezonu lub ostatnim okresie poprzedniego sezonu. Więc najlepszą osobą, która może na to pytanie odpowiedzieć, jest oczywiście sam Peter, ale myślę, że ta drużyna jest bliska najlepszej drużynie, jaką prowadził w PSV. Radzą sobie naprawdę dobrze - bycie sześć punktów przed Feyenoordem to już duże osiągnięcie, ponieważ Feyenoord radzi sobie naprawdę dobrze również w tym sezonie. To pokazuje, jak dobrze sobie radzą.

Komentarze (0)