Zawodnicy o obecnej sytuacji i krytyce fanów

Ibrahima Konate przyjął krytykę kibiców Liverpoolu, którzy „śpiewają dla klubu nawet w trudnych momentach”, jako część szerszego przekazu od drużyny Arne Slota.

Konate stał się celem kibiców podczas fatalnej serii Liverpoolu, a liczne błędy na wysokim poziomie sprawiły, że Francuz szczególnie się wyróżnił.

Nie było inaczej w środę wieczorem, kiedy drużyna Slota przegrała 1:4 z PSV Eindhoven w Lidze Mistrzów, zmieniając narrację na pytanie, czy trener powinien zostać zwolniony.

Przez większość następnego dnia panowała wyraźna cisza, zanim piłkarze zaczęli publikować posty w mediach społecznościowych.

- Musimy przyjąć ten moment na klatę - napisał Konate na Instagramie.

- Krytyka jest częścią futbolu, a my będziemy walczyć za każdym razem i przejdziemy przez tę burzę.

- W takich momentach kibice liczą się najbardziej. Ci, którzy są z nami w dobrych i złych chwilach - ci, którzy śpiewają dla nas nawet w trudnych momentach!

- Wasz głos i wasze wsparcie znaczą dla nas wszystko. Wiemy, że musimy się poprawić i będziemy dalej walczyć dla was. Zawsze.

Wydawało się, że liderzy drużyny jasno nakazali pokazać jedność, a kapitan Virgil van Dijk z pewnością był świadomy presji zewnętrznej na Slocie.

- Stoimy w obliczu jednego z najtrudniejszych momentów naszej drogi, ale nie pozwolimy, by nas to zdefiniowało - napisał Van Dijk na Insta Story.

- Podniesiemy się z tego. Wierzę w ten zespół całym sobą.

- Nigdy nic nie zostało nam podarowane - o wszystko walczyliśmy i ten moment nie jest inny.

- Nie poddamy się. Nie zrezygnujemy. Każde wyzwanie jest szansą. Musimy rosnąć razem, wspierać się nawzajem i pokazać siłę, którą mamy w sobie.

- Do kibiców - dalej nas wspierajcie. Teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy siebie nawzajem!

Dominik Szoboszlai dodał: - To trudne chwile, ale jesteśmy zwycięzcami i podniesiemy się razem!

A w rozmowie z holenderską stacją Ziggo Sport po meczu na Anfield, Cody Gakpo również wyraził podobne stanowisko - nawołując Liverpool do unikania podziałów.

- Niestety, czasem tak po prostu bywa - powiedział, cytowany przez VoetbalPrimeur.

- To nie jest coś, na co klub i kibice zasługują, ale zdecydowanie musimy wywalczyć z tego wyjście, i musimy zrobić to razem.