Calvert-Lewin: Pokazaliśmy na co nas stać
Leeds United wywalczyli w sobotni wieczór punkt, na który bardzo ciężko musieli zapracować w starciu z aktualnymi mistrzami Premier League, Liverpoolem, odrabiając straty z 0:2, a następnie z 2:3 i wyrównując w samej końcówce.
Goście szybko zdobyli dwie bramki tuż po przerwie, ale dzięki rzutowi karnemu Dominica Calverta-Lewina i mocnemu wykończeniu Antona Stacha doprowadzili do remisu.
Liverpool ponownie wyszedł na prowadzenie na dziesięć minut przed końcem po golu Dominika Szoboszlaia, jednak rezerwowy Ao Tanaka został bohaterem spotkania, pakując piłkę do siatki przy dalszym słupku już w doliczonym czasie gry. Po szalonym meczu Calvert-Lewin, autor pierwszego gola dla Leeds, powiedział mediom:
– Szalony mecz, naprawdę szalony. Myślę, że dziś pokazaliśmy kwintesencję tego, kim jesteśmy – zwłaszcza tutaj, u siebie na Elland Road.
– Wiem, że wywieźliśmy tylko punkt, ale biorąc pod uwagę okoliczności, to jak wróciliśmy do gry, udowodniliśmy dziś wielu osobom, na co nas stać.
–Było ciężko – dodał numer dziewięć. W środę wieczorem było bardzo wymagająco i dostaliśmy za to nagrodę. Wiedzieliśmy, że dziś czeka nas inny, równie trudny test, więc musieliśmy wejść w mecz na sto procent od pierwszej minuty.
– Myślę, że byliśmy rozczarowani tym, jak zaczęliśmy drugą połowę, zwłaszcza biorąc pod uwagę pierwszą część meczu, ale to tylko pokazuje, jacy jesteśmy.
– Czuć euforię, ale ważne, żeby się nie unosić. To był dla nas ogromnie intensywny tydzień i od początku wiedzieliśmy, że czekają nas trudne spotkania. Zdobyliśmy cztery punkty w trzech meczach.
– Trzeba być z tego zadowolonym, biorąc pod uwagę rywali, i wykorzystać to. Wszystko jest lekcją. Z każdego meczu można się czegoś nauczyć. Zakończył napastnik Leeds United.

Komentarze (0)