TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
20.12.2025
18:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 2464

Liverpool wygrywa 2:0! Dublet Ekitike!


Liverpool wygrał kolejne spotkanie w lidze. Dwie bramki Hugo Ekitike pozwoliły ekipie z Anfield zanotować ważne zwycięstwo przeciwko ekipie Brighton. Warte odnotowania może być również czyste konto Alissona. 

Liverpool błyskawicznie rozpoczął atakowanie na bramkę rywali. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Joe Gomez wygrał pojedynek w walce o piłkę a jego zagranie głową trafiło pod nogi Ekitike. Francuz znajdując się w polu karnym huknął na bramkę rywali i wyprowadził Liverpool na prowadzenie.

Po kilku atakach rywali, to gospodarze doszli do kolejnej groźnej sytuacji. Mac Allister otrzymał piłkę na szesnastym metrze, ale jego próba podania bądź strzału okazała się za słaba.

Zagrożenie ze strony rywali przyszło w 10 minucie, kiedy to Rutte oddał strzał na bramkę Alissona, jednak uderzenie było niecelne. Gospodarze szybko próbowali zaatakować Brighton, ale w polu karnym piłkę odebrał Wirtzowi obrońca rywali. Kilka sekund później Minteh oddał mocny strzał po ziemi na bramkę Beckera, ale niecelny.

Goście zaczęli bardziej intensywne ataki a w 13 minucie świetną interwencją popisał się bramkarz Liverpoolu. Na drodze stanął mu Jankuba Minteh, ale brazylijczyk świetnie obronił jego strzał.  

20 minuta przyniosła kolejną próbę strzelecką Ekitike. Florian Wirtz otrzymał piłkę na prawej stronie, zagrał piętą do napastnika Liverpoolu, ale strzał był niecelny. Liverpool starał się odebrać piłkę na swojej połowie i szybkim przeniesieniem gry na połowę rywali atakować.


W 25 minucie Arne Slot musiał dokonać zmiany. Kontuzjowany Joe Gomez musiał opuścić boisko. Slot postanowił wprowadzić Mohameda Salaha a to oznaczało przesunięcie Szoboszlaia na prawą obronę. 

Pół godziny gry minęło a Liverpool stworzył kolejną groźną akcję. Dużo niedokładności w podaniach jednak mocno zatrzymało impet ataku. W polu karnym kolejny raz zagrywał Wirtz, ale podniósł piłke i Ekitike nie potrafił jej czysto uderzyć. Piłka minimalnie minęła słupek. Wcześniej zabrakło jednak precyzji przed polem karnym. 

Kilka minut później Ekitike zagrał piłkę do Salaha, po chwilowym dryblingu Egipcjanin dostrzegł pędzącego Szoboszlaia. Węgierski pomocnik oddał mocny, ale bardzo niecelny strzał. Niemniej to Liverpool regularnie naciskał i atakował w tym spotkaniu.

Liverpool miał możliwość zagrożenia z rzutu wolnego po zagraniu ręką rywala. Dośrodkowanie zakończyło się jedynie rzutem rożnym, a ze stałego fragmentu gry nadarzyła się kontra Brighton. Zagrożenia udało się uniknąć, gdyż skrzydłowy Mew zagrał bardzo złą piłkę, która opuściła boisko. 


Podopieczni Arne Slota kontrolowali spotkanie, w 40 minucie mieli nawet rzut wolny, ale kolejny raz po stałym fragmencie gry narodziła się kontra gości. Kolejny raz źle zachował się Minteh i zagrożenia udało się uniknąć. Minutę później na bramkę Brighton strzały oddawali Wirtz i Gravenberch, ale uderzenie Niemca okazało się zablokowane a strzał Holendra był za lekki aby pokonać bramkarza. 

Sędzia doliczył trzy minuty do podstawowego czasu gry. Doszło do kilku groźnych sytuacji pod polem karnym Liverpoolu, ale obyło się bez zagrożenia, gdyż dość mocno został sfaulowany Florian Wirtz. Sędzia nie dopatrzył się jednak faulu na kartkę. Gra została wznowiona a pierwsza połowa zakończona. 

Liverpool próbował wejść odważnie w drugą połowę meczu, ale pierwszą akcję ofensywną złym dośrodkowaniem zepsuł Salah. Kerkez starał się jeszcze ratować atak, ale niestety to Brighton przejęło piłkę. Goście nie potrafili z niej jednak skorzystać. 

W 50 minucie Ekitike próbował akcji indywidualnej. Ominął nawet trzech zawodników, ale zamiast podać oddał strzał, któremu wiele brakowało do ideału. Francuz w tej akcji miał możliwość podania na wolne pole, ale z niej nie skorzystał. Liverpool szybko mógł zostać za to ukarany. Wieffer zagrał piłkę wzdłuż pola karnego ale jego idealne podanie zakończyło się na słupku po strzale Gomeza. 

Minęła 55 minuta a Grudda oddał mocny strzał po ziemi na bramkę Liverpoolu. Uderzenie okazało się niecelne. Liverpool często wpuszczał gości na swoją połowę i mniej pressował. Mewy chciały to szybko wykorzystać i zdobywały przestrzeń. 


Liverpool miał bardzo groźną kontrę w 58 minucie. Salah zagrał szybką piłkę do WIrtza, ten przepuścił ją Ekitike a Francuz oddał niecelny strzał. W kolejnych akcjach Hugo szukał Egipcjanina a jego strzał na bramkę zakończył się rzutem rożnym. 

Salah zagrał wysoką piłkę z narożnika, która ominęła niemal całe pole karne, ale wyskoczył do niej Ekitike. Francuz zamienił dośrodkowanie na gola głową. Dublet i podwyższenie prowadzenia w 62 minucie zapewniły spokój Liverpoolowi. 

Brighton starało się wrócić do gry, ale to Liverpool groźniej atakował. Odrobina precyzji zabrakła w 65 minucie, kiedy to Salah mógł wyjść sam na sam z bramkarzem rywali. Podanie od Wirtza było jednak za mocne. Chwilę później na bramkę Alissona atakował Mitoma, ale kolejny raz strzał piłkarzy gości był niecelny. 

Anfield ucichło na moment w 69 minucie spotkania, gdyż na murawie upadł Szoboszlai, który pokazywał, że zrobił sobie coś ze stawem skokowym lub kostką. Do akcji wkroczyły służby medyczne. Węgier opuścił na moment boisko o własnych siłach i starał się rozbiegać ból. Liverpool grał przez moment w osłabieniu. Groźne centry Brighton wybijał skutecznie Alisson oraz blok defensywny gospodarzy. 


Obie ekipy po 70 minucie próbowały podkręcić tempo. Liverpool skutecznie bronił, ale nieskutecznie atakował. Brighton z kolei robił wszystko odwrotnie. W 76 minucie Wieffer próbował mocnym uderzeniem z ostrego kąta pokonać bramkarza, ale strzał minął bramkę wysoko nad nią. Slot wykorzystał moment przerwy i dokonał zmian. Ekitike oraz Wirtz opuścili murawę a zastąpili ich Isak oraz Robertson. 

W kolejnych akcjach Brighton defensywa Liverpoolu okazywała się bardzo skuteczna i szybko przerywała ataki gości. W międzyczasie Arne Slot wprowadził na murawę Chiese za Szoboszlaia. 

Mewy starały się atakować raz lewą, raz prawą stroną, ale we wszystkich akcjach dobrze spisywali się Kerkez, Konate oraz Virgil. W 85 minucie na murawę padł po pojedynku o górną piłkę Mac Allister. Kolejny raz do akcji wkroczyli medycy z Liverpoolu. 

88 minuta przyniosła groźną akcję gości. Wcześniej na boisku, ku radości całego stadionu pojawił się James Milner. Brighton otrzymało rzut rożny, z którego nie było zagrożenia. Chwilę później kolejny raz miało miejsce zagranie z narożnika, ale skutecznie piłkę wybił Isak. Piłka z rzutu z auto wylądowała w polu karnym Alissona, ale nie było zagrożenia. 

Upływała 90 minuta a Brighton zaatakowało kolejny raz. Kadioglu oddał strzał na skraju pola karnego, ale kolejnym raz piłka nie trafiła nawet w światło bramki. Sędzia doliczył aż osiem minut do podstawowego czasu gry. Liverpool skupiał się na bronieniu wyniku. 

W 92 minucie Chiesa chciał błyskawicznym długim podaniem znaleźć Mohameda Salaha, ale skutecznie bronił Van Hecke. Liverpool próbował stale kontrować. Chiesa raz jeszcze zagrał piłkę do Salaha, ale ten oddał niecelny strzał. To powinien być gol na 3:0. 

Brighton chwilę później znalazło się w polu karnym Liverpoolu. Błąd w interwencji popełnił Alisson, ale nikt tego nie wykorzystał. Obrońcy wybijali piłkę za wszelką cenę. Skurczów dostawał nawet Kerkez, ale chciał zakończyć mecz na boisku. 

W ostatnich akcjach meczu Salah mógł mieć jeszcze asystę, ale przy kontrze zagrał koszmarnie w kierunku pędzącego Robertsona oraz... Van Dijka. 

Ostatnie minuty upłynęły spokojnie a Craig Pawson zakończył mecz. Liverpool wygrał 2:0 po dwóch bramkach Ekitike!

Liverpool: Alisson; Gomez (Salah 26′), Konate, Van Dijk, Kerkez; Gravenberch, Jones, Mac Allister, Szoboszlai (Chiesa 83′), Wirtz (Robertson 78′); Ekitike (Isak 78′)

Brighton: Verbruggen, Wieffer, Dunk, van Hecke, Kadioglu, Minteh, Baleba (Ayari 64′), Hinshelwood (Welbeck 81′), Gruda (Mitoma 64′), Gomez (Milner 87′), Rutter (Kostoulas 81′).

Sędzia: Craig Pawson

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (35)

ModriLFC 13.12.2025 16:51 #
Wygląda to coraz lepiej. Ekitike fajnie ale mam wrażenie że czasami jest hamulcowym dla akcji. Zbyt bardzo spowalnia grę albo niecelnie podaje lub wybiera gorszy wybór.
Bartollinni 13.12.2025 16:51 #
jak na moje oko to zaczyna coś trybić . widać przynajmniej chęć podania do kolegi.
Edum 13.12.2025 16:53 #
Bardzo dobra pierwsza połowa. Świetny Ekitike, chociaż mógł w niektórych akcjach się bardziej popisać. Bardzo dobry mecz Wirtza, Jonesa i Gravenbercha, Konate też dzisiaj na poziomie z zeszłego sezonu. Ciężko dzisiaj kogoś krytykować. Oby nic się w II połowie nie popsuło, bo Mewy dzisiaj bez argumentów póki co.

Cieszy 6/8 wygranych pojedynków Niemca, bo z tym u Niego byl/jest największy problem.
log 13.12.2025 16:53 #
Wirtz kot
Parrlan 13.12.2025 16:53 #
Gość wchodzi w Wirtza jak bez mała De Jong w Alonso i nawet żółtka nie dostaje.Co do meczu jakiś progres jest,jeszcze 3 tygodnie temu wynik byłby do przerwy odwrotny.
Luki123408 13.12.2025 16:56 #
Dostał żółta po geizdku
AirCanada 13.12.2025 16:55 #
Najważniejsze, że się chociaż to da oglądać wreszcie! Nie straćmy tylko po przerwie frajerskiej bramki, która mogłaby wpłynąć negatywnie na pewność siebie zespołu. Zapakować szybko drugiego gola i odhaczyć 3 punkty i wyczekiwać kolejnego ligowego spotkania.
dexter_ 13.12.2025 16:55 #
Bardzo ładnie to wygląda, totalna kontrola nad meczem, brakuje czasami skuteczności. Salah dobra praca w defensywie i widać u niego chęć gry zespołowej, dzięki temu tylko zyska.
TruckDriver41 13.12.2025 16:56 #
Hugo jest skuteczny, ale przyjściu około 40tej minuty mógł zagrać do Wirtza. Możliwe, że coś tam zaczyna działać. Wirtz widać, że grę kombinacyjną i techniczną ma we krwi, jednak prawie zawsze krycie jest podwajane, a nawet potrajane do tego jest spora agresja w odbiorze. PL to piekielnie mocna liga ...
mayro78 13.12.2025 16:56 #
Widzimy odmienionego Salaha ,podajacego do kolegow i grajacego w obronie
caharin7 13.12.2025 16:56 #
Parę lepszych,mądrzejszych podań i byłoby pięknie.Kiedy trzeba przyspieszyć to zwalniamy.Jednak widać że dziś lepiej to chodzi niż ostatnie mecze.Szkoda tego Gomeza,nie ma chłop szczęścia.Oby bez żadnego wylewu,strzelić jeszcze 2 bramki i będzie dobrze
PHILIPS-182 13.12.2025 17:00 #
Na razie fajny meczyk :) Oby tak dalej :)
ynwa19 13.12.2025 17:04 #
Nieźle to się ogląda 😊

Wykorzystać swoje szanse i godnie pożegnać Mo przed wylotem do Afryki.

Szybko strzelić na 2 : 0 i kontrolować 🔴💪
camelman 13.12.2025 18:07 #
Od kiedy to my niby kontrolujemy, prowadząc 2:0? Od dzisiaj chyba, choć nie nazwałbym tego co się działo kontrolą
stoigniew 13.12.2025 17:57 #
Podoba mi się to jak szybko Liverpool tłumi konflikty. Dobry mecz. Naprawdę podoba mo się
radoLFC 13.12.2025 18:01 #
Ekitike dobry mecz, a co by było gdyby umiał podawać?
Radbug 13.12.2025 18:02 #
Zaczyna się zima, a my zaczynamy łapać kontuzje...
Robi się nieciekawie.
kodimst 13.12.2025 18:03 #
Szkoda tego pudła Salaha i braku asysty Chiesy, a poza tym solidny występ i na szczęście goście nieskuteczni
Kopruch 13.12.2025 18:03 #
Gdzie jest HUN hejter??

Teraz wiele osób pisze, że lepiej to wygląda, a ja uważam że wygląda tak samo(nie uważałem, że wcześniej źle wyglądało) , tylko nie ma indywidualnych błędów i to robi różnicę w wyniku.
Scouselad 13.12.2025 18:04 #
22 mecze do mistrzostwa ❤️
Parrlan 13.12.2025 18:05 #
no i te co przegraliśmy trzeba koniecznie powtórzyć,aż wynik się będzie zgadzał!
Vrubzzi 13.12.2025 18:04 #
Poza oczywistymi pochwałami dla Ekitike to należy za dzisiaj pochwalić tych, którzy mocno nie dojeżdżali czyli Konate i Kerkeza. Dla Węgra to chyba najlepszy występ w naszych barwach do tej pory.
Kopruch 13.12.2025 18:05 #
Prawda Kerkez wyglądał dziś lepiej, ale dalej problemy w kryciu, dobrze, że koledzy asekurowali go, albo przeciwnicy byli niecelni.
Parrlan 13.12.2025 18:04 #
Wynik dobry,gra obronna bez zmian,tylko przez nieudolność mew mamy zero z tyłu.Salah fajnie,że zagrał,ale niestety pesel robi swoje,sprinty które by wygrywał jeszcze parę lat temu,przegrywa.Ogólnie cieszymy się z 3 punktów i idziemy dalej.
Piotr72 13.12.2025 18:05 #
3 pkt nasze i zero z tyłu. Jeszcze żeby Ekitike więcej podawał.Brawo chłopaki.
Horseman_LFC 13.12.2025 18:07 #
Coś mało pierd… komentarzy malkontentów.
Sherwood97 13.12.2025 18:09 #
Gdzie się schowali hejterzy slota? Po wygranej też powinniście pisać Arne out
kodimst 13.12.2025 18:10 #
A czemu mają dalej to pisać jak idzie to trochę lepiej? Jak ktoś liczył na zwolnienie Slota po takim słabym długim okresie, to oznacza, że jest hejterem? Nieźle
RzecznikFSG 13.12.2025 18:11 #
Hejterzy! Natychmiast pisać przeprosiny dla pana Slota! #pdk
imacooci 13.12.2025 18:21 #
dziękuję Panie Slot za najgorszy okres w klubie od 2010 roku. Przepraszam że seria porażek po tak beznadziejnej grze i frajerskich stratach goli w kńcówkach wywołała we mnie niechęć do oglądania meczy. Przepraszam ze mimo zwycięstwa w trakcie meczu narzekałem na wciąż żałosną gre naszych obrońców. Proszę o wybaczenie.
Jurgenisared 13.12.2025 18:10 #
Ekitike top 5 napastników świata na ten moment
Jarekrk 13.12.2025 18:13 #
Brawo Salah za podawanie innym w polu karnym, fajnie, że przestał na siłe szukać gola.
Gruffi 13.12.2025 18:17 #
Dobry mecz LFC po meczu pucharowym. Jeszcze te kontrataki nie bardzo wychodzą, te ostatnie podania.
Luki123408 13.12.2025 18:18 #
Dobry mecz tym bardziej przed ciężkim wyjazdem za tydz.Dobrze że wróci Bradley i raczej frimpong.YNWA
ynwa19 13.12.2025 18:20 #
- Wygrana ✔️
- Hugo francuski książę ✔️
- Uśmiechy Arne i Mo ✔️
- Poprawa gry ogólnie ✔️
- W tabeli przed Evertonem ✔️
- Piwko za 3 punkty ✔️

Come on LFC 🔴💪😊

Pozostałe aktualności

Statystyki (0)
13.12.2025 18:15, Gall1892, Sofascore
Skład na mecz z Brighton! (22)
13.12.2025 14:48, Gall1892, liverpoolfc.com
Hurzeler: Wierzymy w zwycięstwo (0)
13.12.2025 11:08, Gall1892, brightonandhovealbion.com
Przedstawienie rywala: Brighton (0)
13.12.2025 01:12, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Znamy dokładny termin meczu w Pucharze Anglii (0)
12.12.2025 22:56, AirCanada, liverpoolfc.com
Salah wraca do kadry meczowej (20)
12.12.2025 20:28, Sz_czechowski, The Athletic
Kerkez: Mecz z Brighton będzie bardzo ważny (4)
12.12.2025 20:12, Bartolino, liverpoolfc.com