Zmiana taktyki służy Kerkezowi

W ostatnich tygodniach szum wokół Milosa Kerkeza ucichł. Lewy obrońca Liverpoolu jest pod ścisłą obserwacją od czasu transferu z Bournemouth za około 40 milionów funtów.

Z powodu jego nieregularnych i czasem fatalnych występów, coraz częściej mówiło się o powrocie do podstawowego składu weterana, Andy'ego Robertsona.

Szkot na chwilę wrócił do pierwszego zespolu i Liverpool szybko odniósł dwa zwycięstwa z rzędu nad Aston Villą i Realem Madryt. To nie pomogło Kerkezowi. Nie pomógł również były obrońca Manchesteru United i reprezentacji Anglii, Gary Neville, który w swoim podcaście stwierdził, że 22-letni Węgier wyglądał jak „zawodnik młodzieżowy” podczas przegranego 1:2 meczu z Chelsea w październiku.

Jednak kilka miesięcy później sytuacja się zmienia.

Wybór Kerkeza nie budzi już konsternacji, a forma Liverpoolu poprawia się. Podopieczni Arne Slota są niepokonani od pięciu meczów i zachowali w tym okresie trzy czyste konta. Kerkez wyszedł w trzech z tych meczów w podstawowym składzie (w dwóch z czystym kontem).

W zeszłym sezonie Slot dawał swoim lewym obrońcom dość powściągliwą rolę na boisku i przez większość sezonu stosował metodę budowania akcji, w której obaj boczni obrońcy pozostawali cofnięci. Ta taktyka była kontynuowana na początku tej kampanii, ale nie służy ona Kerkezowi. Najlepiej sprawdza się jako wysoko atakujący obrońca, a nie rozgrywający z głębi pola.

Ze wszystkich podań, które wykonał na 15 jardów (około 13,5 metra) dwa najczęściej powtarzające się to wycofanie do środkowego obrońcy i wycofanie do bramkarza.

Powyższe grafiki pokazują, że potrafi on prowadzić piłkę do przodu, ale to jego szósty najczęściej wykonywany rodzaj podania – dośrodkowania w pole karne przeciwnika, a przynajmniej w jego kierunku. To fani Liverpoolu chcieliby widywać częściej.

Jedną z cech gry Kerkeza podczas dwóch sezonów spędzonych w Bournemouth była umiejętność dobiegania do linii końcowej boiska i dośrodkowania do kolegów z drużyny. Tego typu podań brakuje co wskazuje na brak współpracy z Codym Gakpo.

Reprezentant Holandii znany jest z przejmowania piłki i ścinania jej do środka, zanim wykona dośrodkowanie lub strzał. Kiedy Kerkez pokazuje się na lewej flance, często jest ignorowany lub podanie go nie znajduje.

- Moim zdaniem miał trochę pecha, że ​​Cody wykorzystał głównie swoją największą zaletę, czyli schodzenie do środka i oddanie strzału, ale pokazaliśmy mu też, że w kilku momentach zagranie piłki w stronę Milosa byłoby lepszym rozwiązaniem – powiedział Slot dziennikarzom podczas konferencji prasowej w październiku.

- To kolejny przykład gry dwóch zawodników, którzy muszą jeszcze lepiej się ze sobą zgrać.

Slot musiał znaleźć rozwiązania kilku problemów, ponieważ po 5 zwycięstwach na początku sezonu, przyszło 6 porażek w 7 meczach i obrona tytuły znacząco się oddaliła.

Zmiana taktyczna w ostatnich 5 meczach i odsunięcie gwiazdy Mohameda Salaha przyniosła korzyści wielu zawodnikom, w tym Kerkezowi. Wystąpił w wyjściowym składzie w zwycięstwach nad West Ham i Brighton (oba z wynikami 2:0), a także w remisie 3:3 z Leeds United.

Węższe ustawienie Liverpoolu, z większą liczbą pomocników i mniejszą liczbą napastników, dało obu bocznym obrońcom większą swobodę w ataku dzięki osłonie, jaką zapewniali im koledzy z centralnych stref boiska.

W pierwszych 25 minutach meczu z Brighton, to właśnie na tym skupiała się uwaga, gdyż już na początku gry Kerkez i Joe Gomez zajęli pozycje przed całą linią pomocy Liverpoolu.

W tym meczu zauważalna była rola Curtisa Jonesa, który przesunął się ze środka pola na pozycję lewego obrońcy – często tam, gdzie w poprzednich meczach był Kerkez. To pozwoliło temu drugiemu przesunąć się do przodu na lewym skrzydle Liverpoolu.

Zespół wybrany przeciwko Brighton był kolejną wersją obecnego podejścia Slota. Florian Wirtz grał na lewej stronie z powodu kontuzji Gakpo, Salah nadal był poza pierwszym zespołem, a napastnik Alexander Isak był w stanie jedynie usiąść na ławce rezerwowych.

Podejście do bocznych obrońców pozostało konsekwentne.

Przyglądając się siatkom podań w ostatnich meczach Liverpoolu widać, jak wysoko i szeroko grał lewy obrońca. Ze względu na większą ilość środkowych pomocników, Kerkez lub Robertson muszą zająć miejsce bliżej linii bocznej. To samo dotyczy Gomeza po drugiej stronie.

Zwróćcie ponownie uwagę na pozycję Jonesa w ostatnich trzech meczach. Pomocnik znajduje się praktycznie tuż nad lewym obrońcą, oferując wsparcie, ale także zabezpieczając przestrzeń, gdy Kerkez atakuje z głębi pola.

Jones nie grał w pierwszym składzie przeciwko West Hamowi, ale na poniższym zdjęciu widać, jak Alexis Mac Allister schodzi głęboko z linii pomocy w tym meczu. Ponownie boczni obrońcy Kerkez i Gomez są bardziej wysunięci niż czterej pomocnicy Liverpoolu.

Gdy przeniesiemy powyższy fragment gry dalej (jak widać poniżej), wpływ, jaki Kerkez może mieć w ataku jest oczywisty, ponieważ udaje mu się dograć piłkę przed pole karne pod nogi Wirtza. Jednak kolejne dośrodkowanie Niemca nie dociera do Isaka.

Liverpool przez większość tego sezonu zmagał się z brakiem piłki w polu karnym, ale Kerkez potrafi to zapewnić. Nawet grając z Gakpo.

Widać to na kolejnym przykładzie z meczu z West Hamem. Holender, mimo że jest skrzydłowym, przesunął się na pozycję bardziej środkową, tworząc miejsce dla swojego kolegi z drużyny na lewej stronie Liverpoolu.

Gdy Gakpo przemieszcza się do środka, by przejąć piłkę, otwiera to możliwość skuteczniejszych zagrań do Kerkeza.

W pierwszych 30 minutach meczu z Nottingham Forest, przegranego u siebie 3:0, pojawiły się sygnały, że większy nacisk kładziono na zapewnienie Kerkezowi lepszych pozycji do dośrodkowań. Kerkez stworzył tego dnia dwie okazje z otwartej gry przeciwko drużynie Seana Dyche'a i od tamtej pory w każdym meczu Premier League tworzył po jednej takiej sytuacji.

W obronie Kerkez pokazał swoje umiejętności w trzecim meczu ligowym przeciwko Noni Madueke z Arsenalu, a Slot chwalił go za grę jeden na jeden w trakcie całego sezonu.

Pojawiły się wpadki, m.in. w sierpniowym meczu z Newcastle przy strzale głową Bruno Guimaraesa i przy słabym ustawieniu się przy drugim golu PSV w zeszłym miesiącu, ale to wciąż młody zawodnik.

Kerkez ciągle chce atakować i agresywnie bronić. To może wpędzić go w kłopoty – w meczu z Brighton dwukrotnie został wyprzedzony przez Yankubę Minteha po tym, jak rzucił się do ataku. Fakt, że Kerkez w ostatnich tygodniach mierzył się z Mintehem i Jarrodem Bowenem z West Hamu i nie pozwolił im na zbyt wiele sugeruje, że nie trzeba się nim już tak zajmować, jak robił to kapitan Liverpoolu w pierwszych miesiącach.

To wciąż nie jest najlepsza wersja Kerkeza, ale w ostatnich meczach wyglądał na bardziej komfortowego i panującego nad grą.

Zmienione podejście Liverpoolu, podobnie jak jego zmodyfikowana rola, ma w tym swój udział.

Slot może wycisnąć z Kerkeza o wiele więcej w ataku niż do tej pory.

Andy Jones