Virgil: Zakończmy rok mocnym akcentem
Virgil van Dijk ma nadzieję, że Liverpool zakończy rok 2025 mocnym akcentem, kiedy jutro na Anfield drużyna Arne Slota podejmie Wolverhampton.
Ekipa Roba Edwardsa przybędzie jutro do Merseyside z nadzieją na zdobycz punktową, która pomogłaby im wygrzebać się ze strefy spadkowej.
- Przede wszystkim chciałbym złożyć wszystkim kibicom świąteczne życzenia - powiedział Holender.
- To wyjątkowy okres w całym roku i mam nadzieję, że wszyscy będziecie się nim cieszyć w rodzinnym gronie, niezależnie od tego, w jaki sposób świętujecie.
- Po raz pierwszy odkąd przybyłem do Anglii, mieliśmy wolne Boże Narodzenie. Cudownie było spędzić ten czas z najbliższymi i cieszyć się tymi chwilami.
- Sobota to nasz ostatni mecz w roku i kiedy wspominam sobie ostatnie 12 miesięcy, towarzyszy mi mnóstwo emocji.
- Nie brakowało wielu fantastycznych wzlotów. Zdobyliśmy w poprzednim sezonie mistrzostwo Anglii. Wzniesienie trofeum i świętowanie z Wami na Anfield było czymś nieprawdopodobnym. Nigdy nie zapomnę tego momentu, mogę Was o tym zapewnić. Dla zespołu była to zasłużona nagroda za ogromny wysiłek włożony na boisku i poza nim.
- Później nadeszły o wiele gorsze momenty. Śmierć Diogo Joty i jego brata Andre Silvy w lipcu była czymś, na co kompletnie nie mogliśmy się przygotować. Wciąż się z tym nie pogodziliśmy.
- Nasze myśli na zawsze pozostaną z ich rodzinami. Będziemy o nich pamiętać każdego dnia.
- Jeśli chodzi o obecny sezon, mam mieszane emocje. Nasz zespół latem przeszedł konkretną przebudowę. Brakuje nam zdecydowanie regularności w grze. Wierzę, że z każdym miesiącem będzie coraz lepiej. Z pewnością tego potrzebujemy. Jako kapitan drużyny Liverpoolu odczuwam frustrację po nieudanych meczach podobnie jak Wy - kibice.
- Teraz koncentrujemy się w pełni na meczu z Wolverhampton Wanderers. Zamierzamy zakończyć rok klasowym występem na Anfield. Potrzebujemy 3 punktów i będziemy do nich dążyć przez całe spotkanie.
- Mam świadomość, że niektórzy mogą oczekiwać łatwego zwycięstwa z uwagi na pozycję rywala w tabeli, lecz na pewno nie podejdziemy do tej rywalizacji w ten sposób. Wolves jest trudnym przeciwnikiem i z pewnością będą zmotywowani, gdy w sobotę wyjdą na boisko.
- Wyjdziemy na boisko po ważnym zwycięstwie z Tottenhamem, ale trzeba przyznać, że w tym meczu w wielu obszarach mogliśmy zaprezentować się dużo lepiej - podsumował Holender.

Komentarze (0)