Elliott w styczniu może wrócić do treningów
Artykuł z cyklu Artykuły
Fizjoterapeuta pierwszego zespołu, Chris Morgan pojawił się na boisku zaledwie siedem sekund po tym jak Harvey Elliott padł na murawę zwijając się z bólu. Klubowy lekarz, Jim Moxon był tuż za nim i już po 20 sekundach nastawili przemieszczoną kostkę młodego piłkarza Liverpoolu.
Podczas tego traumatycznego popołudnia na Elland Road, ich niesamowita szybkość i wiedza medyczna okazały się kluczowe jeśli chodzi o ograniczenie uszkodzeń pobliskich nerwów i naczyń krwionośnych. Dwanaście tygodni później Elliott robi bardzo szybkie postępy dzięki opiece jaką otrzymał oraz wielkiemu profesjonalizmowi, a także poświęceniu programowi rehabilitacyjnemu.
W tym momencie Anglik biega już na murawie ośrodka treningowego w Kirkby pod okiem trenera przygotowania fizycznego, Davida Rydingsa. Jego obciążenia są co jakiś czas zwiększane. Czasami jego stawy są jeszcze sztywne, ale takie sytuacje są spodziewane na tym etapie rehabilitacji.
Niedługo po operacji, Moxon zapowiedział, że Elliott z pewnością powinien wrócić do gry jeszcze w tym sezonie. Od tamtego momentu nie był on jednak chętny na wyznaczenie jakichkolwiek ram czasowych i to do tej pory się to nie zmieniło.
- Nie mam pojęcia kiedy Harvey wróci. To piłkarz, z którym wiążemy naszą przyszłość, więc nie będziemy tego przyśpieszać - powiedział niedawno Jürgen Klopp.
Elliott będzie musiał pokonać znaczące przeszkody, ponieważ w najbliższym czasie do jego programu rehabilitacji zostaną dodane takie elementy jak skręcanie podczas biegu, obracanie się i praca z piłką. W końcu wraz ze wzrostem intensywności mogą pojawić się pewne drobne problemy.
Jednak według informacji uzyskanych przez The Athletic, jeśli wszystko nadal będzie dobrze szło to w styczniu Elliott może dostać zielone światło na powrót do treningów z drużyną. Następnie będzie chodziło już tylko o powrót do pełnej sprawności przed powrotem na boisko. Na ten moment nic nie jest ustalone, ale perspektywa jego dostępności na ostatnie trzy miesiące sezonu jest bardzo realistyczna.
Utrata Elliotta zaledwie kilka tygodni po tym jak przebił się pierwszego składu na nowej pozycji w pomocy było trudne do przełknięcia zarówno dla piłkarza jak i klubu. Jednak przy przemieszczeniu kostki, uszkodzenia wokół stawu mogły być o wiele gorsze.
Dlatego też uznano, że rozsądnym czasem na powrót będzie od czterech do pięciu miesięcy zamiast sześciu czy siedmiu. W tym momencie Elliott jest na dobrej drodze.
- Przy tego rodzaju kontuzjach kluczowy jest fakt, że w przypadku każdego piłkarza jest inaczej. Wiąże się to z wieloma zawiłościami - wyjaśnia fizjoterapeuta Matt Konopiński, który pracował w Liverpoolu przez 10 lat zanim dołączył do angielskiej federacji w 2018 roku. Pracował on też w sztabie Gerrarda w Rangersach. Anglik, który specjalizuje się rehabilitacji dolnych kończyn jest założycielem ośrodka Rehab 4 Performance w Liverpoolu.
- Tak samo jest z zerwaniem więzadeł krzyżowych. Dlatego czas rehabilitacji różni się w przypadku każdego zawodnika. Takie urazy nigdy nie są takie same. Wszystko zależy od tego co stało się wokół kontuzjowanego elementu.
- Nie wiemy, które więzadła w przypadku Harveya zostały naruszone. Zazwyczaj przy takim urazie, jeśli kość strzałkowa jest uszkodzona to podejrzewam, że uszkodzone są także więzadła z powodu siły i ruchu.
- Prawdopodobnie jest to uraz syndesmozy, który ma związek ze zbiorem więzadeł wokół stawu skokowego. Jest to jednak tylko hipoteza. Patrząc na to gdzie jest teraz Harvey, całkiem jasne jest, że nie było to otwarte złamanie, ani złamanie kości piszczelowej, która jest drugą co do wielkości kością w ciele człowieka.
- Kość strzałkowa jest mniejsza i mniej obciążona. Popatrzmy na te kość jako strukturę tkanki miękkiej. Ramy czasowe gojenia się kości i więzadeł byłyby w tym przypadku podobne.
Dwa dni po wydarzeniach na Elland Road, Elliott przeszedł w Londynie udaną operację złamanej kostki i uszkodzonych więzadeł. W lewą kostkę wszczepiono mu metalową płytkę i śruby.
- Nazywa się to ORIF. To standardowa procedura przy złamanych kościach. Chodzi o to, aby upewnić się, że kość pozostanie na miejscu w trakcie gojenia. Generalnie ten metal już tam zostaje chyba, że powoduje jakieś podrażnienia - kontynuował Konopinsky.
Dojrzałość z jaką 18-latek poradził sobie z urazem zrobiła ogromne wrażenie na piłkarzach i sztabie szkoleniowym. Pascal Struijk za swoje wejście dostał czerwoną kartkę, ale Elliott bardzo szybko rozgrzeszył go w mediach społecznościowych opisując zdarzenie jako "dziwny wypadek". Po tym jak apelacja Leeds w sprawie anulowania kartki została odrzuca, Harvey napisał do Holendra taką wiadomość: "Myślę, że to błąd, ale to szybko minie i wkrótce znowu będziesz grał i świetnie sobie radził".
Elliott był razem z rodziną w szpitalu w Leeds, gdzie porozmawiał z 13-letnim fanem Liverpoolu Jacobem, który tego dnia złamał rękę grając dla swojego klubu North East Leeds JFC Pumas U-14. Anglik kazał swojemu tacie Scottowi dać młodemu chłopcu swoją koszulkę oraz buta.
- To był bardzo trudny moment, ale Harvey naprawdę podniósł mnie na duchu i sprawił, że poczułem się o wiele lepiej. Powiedział mi, że wszyscy musimy mierzyć się z problemami i trzeba po prostu znaleźć sposób, aby sobie z nimi poradzić - powiedział młody Jacob na antenie Sky Sports.
- To był typowy Harvey. Zawsze był bardzo hojny jeśli chodzi o swój czas i rzeczy materialne - powiedział jego były trener Dan Thomas, który pracował z Elliottem w akademii Fulham.
- Bardzo klasowo zachował się także wobec Struijka. Wiemy jakie potrafią być social media. Mogli spalić go na stosie, ale Harvey szybko ugasił ogień w momencie, gdy wielu piłkarzy po prostu by się nad sobą użalało.
- Strasznie było widzieć Harveya leżącego na boisku. Znając go jednak nie jestem zaskoczony, że jego rehabilitacja tak dobrze przebiega. Wykorzysta ten czas mądrze, aby stać się silniejszym pracując na siłowni. Jest w świetnych rękach i sam dał sobie szansę, aby wrócić tak szybko jak to możliwe.
- On kocha futbol. To niemal dziwaczne, że ktoś tak młody jest tak zmotywowany i skupiony. Wsparcie rodziny także mu na pewno pomogło. Oni nie pozwolą mu zdjąć nogi z gazu.
- My także wymieniliśmy z nim kilka wiadomości. Wszyscy w Fulham życzą mu wszystkiego najlepszego. Nie możemy się doczekać, aż w przyszłym roku ponownie zobaczymy go na boisku.
Oprócz wyzwania fizycznego, Elliott musi także walczyć mentalnie, aby wrócić do gry po poważnej kontuzji.
- Wspominam sytuację, gdy złamałem nogę. Przez pierwszy tydzień czy dwa poświęca ci się wiele uwagi, a koledzy mówią o tobie miłe rzeczy. Potem jednak oni wracają do gry, a ty zostajesz z tyłu - powiedział Jamie Carragher.
- To twoja noga jest w gipsie i nie możesz wyjść z domu. To ty jesteś w gabinecie lekarskim. Psychicznie to musi być dla Harveya trudne.
- To nie jest tak, że po prostu myślisz: "Ok, nie zagram przez tyle i tyle miesięcy". To bardziej w stylu: "Kiedy zdejmą mi gips? Kiedy mogę wrócić na siłownię? Kiedy mogę wyjść na boisko?". Jest cała masa małych kroków, na których musisz się skupić. Najtrudniejsze jest już jednak za nim.
- Z mentalnego punktu widzenia, Harveya jest raczej starszym człowiekiem - powiedział niedawno Klopp chwaląc pozytywne nastawienie Elliotta.
- Jest bardzo dojrzały jak na swój wiek. Pogodził się z sytuacją i ją zaakceptował. Radzi sobie z tym. Czasami staram się go pocieszać, ale rzadko jest to potrzebne. W domu ma wspaniałą rodzinę.
Ludzie, którzy są blisko Elliotta mówią, że jego szklanka jest jest zawsze do połowy pełna. Nie stracił on ani chwili użalając się na sobą. Wsparcie i rady doświadczonych zawodników jak Jordan Henderson, Virgil van Dijk czy Joe Gomez także wiele dla niego znaczyły.
Na początku października, zaledwie trzy tygodnie po operacji, Elliott był już na siłowni gdzie zaczął pracować nad swoim powrotem. Używał bieżni antygrawitacyjnej, która pozwala zawodnikowi biegać i powoli zwiększać obciążenie ze strony masy jego ciała.
- Zazwyczaj pełne obciążenie można uzyskać po około sześciu tygodniach - wyjaśnił Konopinski.
- Pierwszym krokiem po zdjęciu gipsu jest praca w basenie, ponieważ woda zapewnia wyporność i zmniejsza obciążenie. Następnie zaczynasz treningi na siłowni, aby przywrócić funkcje niektórych mięśni wokół stopy. Te mięśnie bardzo szybko tracą masę, gdy ich obciążenie jest ograniczone.
- Na samym początku sztab medyczny koncentruje się na innych obszarach ciała, ponieważ nie chce, aby zawodnik tracił masę mięśniową w innych partiach z powodu braku aktywności. Sportowiec może od początku pracować nad układem sercowo-naczyniowym, nawet gdy nadal ma na sobie gips.
- To konieczne, aby utrzymać sprawność układu krążenia i siły w pozostałych kończynach i całym ciele. Dzięki temu kiedy wracasz na boisko to nie jesteś osłabiony.
- To stopniowy proces. Budowanie siły mięśni wokół stopy i kostki. Przywracanie fizycznych właściwości absorpcji siły i wytwarzania siły przed przejściem do aktywności plyometrycznej (rodzaj treningu, który wykorzystuje prędkość i siłę przy wykonywaniu różnych ruchów do budowania siły mięśni).
- Musisz mieć możliwość przechowania tej energii, a następnie jej efektywnego uwolnienia. Takie są fizyczne zdolności kostki, których potrzebujesz na boisku - absorbowanie siły, gdy zwalniasz, a następnie jej eksplozyjne uwolnienie, gdy przyśpieszasz. Dobrym przykładem jest zmienianie kierunku. W rehabilitacji chodzi o przywrócenie fizycznych właściwości potrzebnych do gry.
Po 10 tygodniach Elliott pojawił się na boisku w Kirkby, gdzie spokojnie truchtał. Następnie został jeszcze bardziej podniesiony na duchu, gdy otrzymał nagrodę Rising Star of the Year na gali North West Football Awards.
Anglik regularnie pojawia się także na domowych meczach Liverpoolu, gdzie wspiera swoich kolegów. Sam piłkarz dostaje wtedy ogromne wsparcie od kibiców, którzy dobrze mu życzą.
Rok temu do gry wrócił Andre Gomes, któremu powrót na boisko po podobnej kontuzji zajął zaledwie 112 dni. Elliott nie wróci tak szybko, ale nie zostanie daleko w tyle.
- Wspaniale jest widzieć, że Harvey ponownie biega, ale nie jest to niespotykane przy tego typu urazach. Chodzi o to, czego możemy oczekiwać na tym etapie. Tacy ludzie otrzymują najlepsze możliwe wsparcie przez 24 godziny na dobę - dodał Konopinski.
- Piłka nożna to sport wielokierunkowy i musisz być gotowym, aby odtworzyć te wymagania w trakcie rehabilitacji. Chodzi o intensywność z jaką wykonujesz te rzeczy oraz ich mechanikę.
- To jest podzielone na etapy. Od najniższego do najwyższego. Po takim czasie poza grą, następnym krokiem jest ilość tygodni w pełnym treningu zanim zawodnik będzie w stanie zagrać w meczu. Ramy czasowe różnią się.
- Celem rehabilitacji jest zapewnienie, że gdy zawodnik wróci do pełnego treningu to będzie mógł w pełni wykonać ćwiczenia fizyczne i pokonać wszelkie przeszkody. Piłkarze mają także dostęp do psychologów, którzy pomagają w tych sprawach. Nie wiemy jak dokładnie wygląda ta kontuzja, ale nie powinny pojawić się jakiekolwiek długotrwałe konsekwencje. Szybkość z jaką robi postępy z pewnością dodaje nam co do tego pewności.
Po przebudzeniu się po operacji, Elliott opublikował na Instagramie zdjęcie na, którym uśmiecha się ze szpitalnego łóżka. W jego wiadomości do fanów znalazły się słowa: "At the end of the storm there’s a golden sky". Droga Elliotta do gry jeszcze się nie skończyła, ale perspektywy są z pewnością dużo jaśniejsze.
James Pearce
Autor: Barry Allen
Data publikacji: 07.12.2021