Niezwykły sezon Liverpoolu w liczbach
Artykuł z cyklu Artykuły
Sześćdziesiąt trzy mecze.
Sześćdziesiąt trzy mecze, pośród których Liverpool rozegrał wszystkie minuty w każdych z czterech rozgrywek, w których wziął udział w tym sezonie.
Dwa puchary krajowe i klubowy rekord 147 goli na przestrzeni całej kampanii, podczas której zawodnicy Jürgena Kloppa byli o włos od niezdobytej dotąd poczwórnej korony.
Dwieście osiemdziesiąt osiem dni pomiędzy pierwszym meczem Liverpoolu w Premier League na wyjeździe w Norwich a porażką w Paryżu przeciwko Realowi Madryt w finale Ligi Mistrzów.
Tak sezon Liverpoolu prezentuje się w statystykach…
Rozegranie każdego meczu we wszystkich rozgrywkach samo w sobie jest niezwykłym wyczynem, lecz to nie jedyny raz, kiedy dokonała tego brytyjska drużyna – Middlesbrough w sezonie 1996-97 (kiedy dotarli do finałów obu rodzimych pucharów, ale spadli z ligi) oraz Celtic ze słynnym kwintetem zwycięstw w rozgrywkach 1966-67 [również dokonali tej sztuki].
Liverpool jednak osiągnął to już wcześniej, w sezonie 2000-01 – wygrywając Puchar Ligi, FA Cup oraz Puchar UEFA i rozgrywając po drodze 63 mecze.
Po zastąpieniu Brendana Rodgersa na ławce trenerskiej w październiku 2015 roku, Klopp odziedziczył skład, który również zagrał 63 mecze w sezonie, dochodząc do finału Pucharu Ligi oraz Ligi Europy – przegrywając kolejno z Manchesterem City i Sevillą.
Co ciekawe, w pełnych sezonach Kloppa u steru była to do tej pory najbardziej wymagająca kampania.
Należy [w tym miejscu] pochwalić wydział medyczny Liverpoolu za kontrolowanie zdrowia piłkarzy w trakcie całego sezonu, ponieważ 45 z 63 meczów zostało rozegranych w odstępie trzech lub czterech dni.
Grudzień był typowym pracowitym miesiącem z natłokiem meczów w okresie świątecznym, a Liverpool wygrał [wówczas] sześć, zremisował jedno i przegrał zaledwie swoje drugie starcie w tym sezonie Premier League przeciwko Leicester City. [Później zawodnicy z Anfield] nie przegrali już w lidze ani razu. Kwiecień jednak, naznaczony występami w Champions League i Pucharze Anglii, był ich najbardziej wymagającym miesiącem (dziewięć meczów – siedem zwycięstw, dwa remisy).
Klopp wykorzystał 37 graczy w 63 meczach, lecz którzy piłkarze mieli w nogach najwięcej minut na koniec sezonu?
Nic dziwnego, że wajcha przechyliła się w stronę pięciu graczy z tylnych formacji. Był to [m.in.] bramkarz Alisson, który rozegrał najwięcej minut (4890), a kolejny to Virgil van Dijk (4620), wykazujący niewiele oznak długotrwałej kontuzji więzadeł, które zerwał w sezonie 2020-21.
Połączenie młodości i doświadczenia idealnie się balansowało, gdy Klopp korzystał ze swojego składu we wszystkich rozgrywkach. Minuty w pierwszym zespole otrzymało wielu zawodników z akademii, m.in. Kaide Gordon, Elijah Dixon-Bonner i Harvey Blair.
W sumie Klopp dał szansę gry w tym sezonie 10 nastolatkom, a najwięcej skorzystali na tym dwaj 19-latkowie, Harvey Elliott i Tyler Morton – każdy z nich zaliczył ponad 500 minut w pierwszej drużynie.
Dwudziestu piłkarzy złożyło się na całkowity dorobek 147 bramek we wszystkich rozgrywkach.
Główne postaci z linii frontu Liverpoolu przewodziły stawce w tym względzie, ale Klopp może być zbudowany wkładem Diogo Joty i sprowadzonego w styczniu Luisa Diaza, którzy zanotowali kolejno 21 i 6 trafień. Dotychczasowy tercet napastników Liverpoolu stał się teraz kolektywną piątką.
W przeliczeniu na każde 90 minut na boisku, to niedoceniany Takumi Minamino miał najlepszą średnią bramek spośród zawodników, którzy rozegrali co najmniej 900 minut.
Reprezentant Japonii zakończył sezon z godnym wynikiem 10 goli przy średniej 0.88 bramki na mecz. Wartość tych trafień była nieoceniona, ponieważ Minamino został najlepszym strzelcem zespołu zarówno w FA Cup, jak i Pucharze Ligi.
Pod względem kreatywności, Trent Alexander-Arnold zaliczył rekordowe w swojej karierze 18 asyst we wszystkich rozgrywkach – wyprzedził w wewnątrzklubowej klasyfikacji Mohameda Salaha (15) oraz innego bocznego obrońcę, Andrew Robertsona (14).
Alexander-Arnold zachowuje swój status najbardziej kreatywnego gracza, również w przeliczeniu na 90 minut, ze wskaźnikiem wyższym niż jedna asysta co trzy spotkania (0.38/90), a prawa flanka Liverpoolu stała się groźna jak nigdy w ostatnich latach.
Dorobek Liverpoolu po akcjach ze skrzydeł stanowi kluczowy aspekt w modelu gry Kloppa, a dośrodkowania ze stałych fragmentów gry szły w parze z oczekiwaniami stawianymi przed bocznymi obrońcami.
Jest to szczególnie istotne, biorąc pod uwagę wskaźnik ostatnich podań Kostasa Tsimikasa (0.31/90), który pokazał, że jest godnym i równie kreatywnym zastępcą Robertsona na lewej obronie, notując sześć asyst (dwie po stałych fragmentach) z niemal identycznej średniej, co jego konkurent na pozycji.
Tak kreatywny, rozrywkowy futbol doprowadził Liverpool do trzech finałów i sprawił, że ostatniego dnia sezonu Premier League wciąż ważyły się losy tytułu.
W całym tym maratonie Liverpool nie zaprzestał walki aż do ostatniej sekundy i, pomimo porażki z Realem Madryt, Klopp jest przekonany, że w przyszłym roku mogą to powtórzyć.
Mark Carey
tłum. Marek Mizerkiewicz
Autor: Marek Mizerkiewicz
Data publikacji: 03.06.2022