01.12.2021 21:15
Bramki
0:1 - Jordan Henderson 9'0:2 - Mohamed Salah 19'
1:2 - Demarai Gray 38'
1:3 - Mohamed Salah 64'
1:4 - Diogo Jota 79'
Składy
Everton
Pickford - Coleman, Godfrey, Keane, Digne - Doucoure, Allan, Townsend (73' Delph), Gray (85' Tosun) - Richarlison, Rondon (59' Gordon)Liverpool
Alisson - Alexander-Arnold, Matip, Van Dijk, Robertson - Fabinho, Thiago (75' Milner), Henderson (83' Oxlade-Chamberlain) - Salah, Jota (88' Minamino), ManéOpis
Zawodnicy Liverpoolu znakomicie weszli w mecz i od początku do końca kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i pewnie pokonali Everton 4:1 na Goodison Park. Dominacja już w pierwszej połowie przerodziła się w dwie bramki, których autorami zostali Henderson i Salah, odpowiednio w 9. i 19. minucie spotkania. Gospodarze potrafili złapać kontakt na krótko przed przerwą za sprawą Graya. Anglik zdołał pokonać Alissona, po znakomitym podaniu Richarlisona.
Druga połowa przez pierwsze kilkanaście minut była dość wyrównana. Ale to goście w 64. minucie wykorzystali błąd Colemana a Salah popędził na bramkę Evertonu i zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Kwadrans póżniej, będący w wysokiej formie Jota, wykorzystał podanie Robertsona i mocnym strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik meczu.
W pierwszych 180 sekundach meczu podopieczni Jürgena Kloppa potrafili stworzyć sobie dwie groźne sytuacje, po których mogły paść gole. Najpierw Matip minimalnie chybił po strzale z główki z rzutu rożnego, a następnie Salah po sprytnym dograniu Diogo Joty przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki Pickforda.
Liverpool nie zamierzał zwalniać tempa i dowodem na jego dominacje w początkowym etapie meczu była bramka Jordana Hendersona w dziewiątej minucie. Kapitan pięknie przymierzył zza pola karnego w kierunku długiego słupka i nawet wyciągnięty jak struna Jordan Pickford nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.
W 19. minucie meczu oglądaliśmy drugiego gola dla the Reds. Piłkarze Liverpoolu wyprowadzili szybką kontrę, która była w śmiercionośna w skutkach dla gospodarzy. Jordan Henderson bez namysłu zagrał do wybiegającego sam na sam Mohameda Salaha, a ten z chirurgiczną precyzją wykończył akcję strzałem z ostrego kąta w samo okienko bramki. To osiemnasty mecz z rzędu, w którym Liverpool strzela minimum dwie bramki.
W 38. minucie Demarai Gray zdobył bramkę kontaktową dla Evertonu. Skrzydłowy the Toffees wykorzystał dużą lukę między obrońcami Liverpoolu i bez większego zastanowienia uderzył w dość szczęśliwych okolicznościach, między nogami Alissona Beckera.
Goście kontynuowali natarcie w drugiej połowie meczu. W 64. minucie Mohamed Salah wykorzystał ogromny błąd Seamusa Colemana w przyjęciu piłki na środku boiska. Egipcjanin zagarnął futbolówkę kapitanowi gospodarzy i popędził w kierunku bramki Pickforda. Angielski golkiper po raz drugi w tym meczu w starciu oko w oko musiał uznać wyższość skrzydłowego the Reds.
Liverpool niczym walec z każdą minutą przybliżał się do zwycięstwa, przy czym w ogóle nie zwalniał nogi z gazu. W 79. minucie Robertson wypatrzył w polu karnym Diogo Jotę, który w prosty sposób wymanewrował obrońcę the Toffees i z bardzo ostrego kąta huknął nie do obrony pod poprzeczkę bramki "strzeżonej" przez Pickforda i ustalił wynik Derbów Merseyside na 4:1 dla the Reds!
Sędzia: Paul Tierney