20.03.2022 19:00
Bramki
0:1 - Diogo Jota 78'Składy
Nottingham Forest
Horvath - Spence, Worall, Figureido, Worall, Colback (90+1' Silva) - Yates, Garner - Lolley (65' Cafu), Zinckernagel (78' Mighten), Johnson - Davies (77' Surridge)Liverpool
Alisson - Gomez, Konaté, van Dijk, Tsimikas - Oxlade-Chamberlain (64' Minamino), Fabinho (64' Thiago), Keita (64' Henderson) - Elliott (64' Díaza), Firmino, JotaOpis
Liverpool po bramce Diogo Joty wygrywa na wyjeździe z Nottingham Forest 1:0 i melduje się w półfinale Pucharu Anglii, gdzie czeka na nich drużyna Manchesteru City.
Mecz już od pierwszych minut mógł się podobać każdemu postronnemu kibicowi. Drużyna gospodarzy na fali dobrych występów i przy wsparciu miejscowych kibiców grała z Liverpoolem jak równy z równym. W dziewiątej minucie spotkania koronkowa akcja drużyny Forest mogła wyprowadzić ich na prowadzenie, ale skuteczny powrót we własne pole karne Naby'ego Keïty zapobiegł uderzeniu na bramkę Alissona.
W 19. minucie meczu znakomitą okazję zaprzepaścił niecelnym strzałem Fabinho. Piłka nieznacznie minęła słupek po uderzeniu Brazylijczyka. Dziesięć minut później jego kolega z reprezentacji, Roberto Firmino zmarnował jeszcze lepszą szansę. Popularny "Bobby" nie dojrzał swojego kolegi z zespołu, który mógł skierować futbolówkę do pustej bramki. Zamiast tego Brazylijczyk próbował lobować bramkarza Nottingham.
Szybka kombinacyjna akcja Liverpoolu w 53. minucie meczu mogła zakonczyć się trafieniem do siatki. Uderzenie Diogo Joty skutecznie zatrzymał golkiper Forest, Ethan Horvath. Liverpool z każdą upływającą minutą pierwszego kwadransu drugiej połowy naciskał rywala i zdawało się, że jest bliski zdobyczy bramkowej.
W 76. minucie po wyśmienitej kontrze gospodarzy napastnik Forest, Philip Zinckernagel w najgorszy możliwy sposób wykończył akcję, która powinna im dać prowadzenie. Strzał Duńczyka był minimalnie niecelny. Po tym poważnym ostrzeżeniu odpowiedź Liverpoolu była natychmiastowa. Wspaniałe dośrodkowanie w pole karne Kostasa Tsimikasa zamienił na gola Diogo Jota, idealnie mieszcząc się w linii ofsajdu.
Ekipa gospodarzy nie załamała się w ostatnich minutach i usilnie próbowała w końcówce zdobyć wyrównującego gola. Pomimo licznych turbulencji pod bramką Liverpool dowiózł jednobramkowe prowadzenie do końca i zameldował się w półfinale Pucharu Anglii.
Sędzia: Craig Pawson