21.04.2024 17:30
Bramki
Alexander-Arnold 32′Castagne 45'
Gravenberch 53′
Jota 72′
Składy
Fulham
Leno; Castagne, Tosin, Bassey, Robinson; Palinha (Cairney 71'), Lukic; Reid (Wilson 71'), Pereira, Iwobi (Traore 85'); MunizLiverpool
Alisson; Alexander-Arnold (Gomez 80′), Quansah, Van Dijk, Robertson; Endo, Elliott, Gravenberch (Mac Allister 74′); Gakpo (Szoboszlai 86′), Diaz (Salah 74′), Jota (Nunez 74′)Opis
Liverpool wygrał dziś na Craven Cottage z Fulham 3:1 i zrównał się w tabeli punktami z liderującym Arsenalem.
W 3. minucie dobrym dośrodkowaniem z prawego skrzydła popisał się Trent Alexander-Arnold, jednak strzał głową Diaza minimalnie minął prawy słupek bramki Leno.
W 22. minucie Trent wypatrzył wybornym podaniem Kolumbijczyka, który dograł futbolówkę do Joty, ale nasz napastnik w niezłej pozycji nie trafił w światło bramki.
W 24. minucie pierwszy celny strzał oddają gospodarze, a konkretnie Palhinha, lecz Alisson nie miał problemów z pewnym chwytem piłki.
W 31. minucie po faulu na Diogo Jocie, arbiter dyktuje rzut wolny dla Liverpoolu. Do piłki podszedł Trent Alexander-Arnold i goście wyszli na prowadzenie!
Chwilę później z 15. metrów silny i dobry strzał oddał Gakpo, Leno sparował futbolówkę nad poprzeczkę.
W 36. minucie Rodrigo Muniz przyjął piłkę w polu karnym i uderzył szybko, jednak mocno niecelnie.
W 40. minucie piłkę na własnej połowie stracił Endo, gospodarze ruszyli z szybką akcją, ale Alisson powstrzymał Muniza.
W doliczonym czasie pierwszej połowy podopieczni Silvy doprowadzają do remisu. Timothy Castagne dopadł do piłki w polu karnym, oddalonej 12 metrów od bramki Beckera i precyzyjnym strzałem wprowadził w zachwyt fanów w stolicy.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1.
W 50. minucie Diogo Jota świetnym podaniem obsłużył w polu karnym Elliotta, lecz młody Anglik oddał fatalny strzał z dobrej pozycji.
W 53. minucie Harvey podał do Gravenbercha, który zdecydował się na uderzenie z około 17 metrów, pokonując Leno.
W 60. minucie po ładnej, kombinacyjnej akcji Liverpoolu, Robertson podaje do Joty, jednak dobrze ustawiony Leno powstrzymał Portugalczyka.
W 71. minucie the Reds przeprowadzają zabójczy atak. Gakpo świetnie wypatrzył Diogo Jotę, który w sytuacji sam na sam pokonał Leno. Sędziowie chwilę analizowali tę sytuację pod kątem pozycji spalonej, ale na szczęście gol został uznany.
W 88. minucie Harry Wilson spróbował szczęścia strzałem z dystansu, ale Alisson popisał się bardzo dobrą interwencją.
Liverpool zagrał na niezłym poziomie, zwłaszcza po zmianie stron i zasłużenie wraca z tarczą ze stolicy Anglii.