24.01.2024 21:00
Bramki
0:1 - Luis Díaz (11')1:1 - Issa Diop (77')
Składy
Fulham
Leno - Castagne (83' Tete), Adarabioyo, Diop, Robinson, Palhinha, Cairney (83' Reed), Decordova-Reid (66' Wilson), Pereira (83' Muniz), Willian, JiménezLiverpool
Kelleher - Bradley, Quansah, van Dijk, Gomez, Elliott, Mac Allister (67' Jones), Gravenberch (83' Konaté), Díaz, Gakpo (83' Clark), Núñez (67' Jota)Opis
Liverpool awansował do finału Pucharu Ligi pokonując w dwumeczu ekipę Fulham 3:2. W dzisiejszym spotkaniu padł remis 1:1.
Rewanż na Craven Cottage miał dać odpowiedź, kto zagra w finale Carabao Cup na Wembley. W pierwszym meczu na Anfield Liverpool pokonał ekipę Fulham 2:1.
Początek spotkania zdecydowanie ułożył się po myśli Jürgena Kloppa i jego drużyny. Luis Díaz przechytrzył obrońcę Fulham i wymanewrował drugiego wraz z Berndem Leno między słupkami, uderzając piłkę w kierunku krótkiego słupka. Dzięki bramce Kolumbijczyka Liverpool objął prowadzenie w drugim półfinałowym meczu Pucharu Ligi już w 11. minucie.
Długimi fragmentami pierwszej połowy Liverpool dominował. Brakowało jednak konkretów ze strony podopiecznych Jürgena Kloppa, aby jeszcze przed przerwą podwyższyć prowadzenie. Gracze Fulham ożywili się nieco w trzecim kwadransie gry, wykorzystując techniczne błędy w odbiorze, czy ustawieniu defensorów The Reds. Jednak w dobrej dyspozycji między słupkami bramki Czerwonych był Caoimhin Kelleher. Prowadzenie 1:0 utrzymało się do końca pierwszej części meczu.
Kilka minut po wznowieniu gry gracze Fulham byli bliscy wyrównania. Kelleher źle obliczył tor lotu piłki po dośrodkowaniu na pole karne, czym uprzedził go główkując zawodnik gospodarzy. Futbolówka trafiła pod nogi Andreasa Pereiry i tylko słupek uratował Liverpool przed utratą gola. The Reds automatycznie przeszli do szybkiej kontry, która zakończyć się mogła trafieniem Harveya Elliotta. Niestety Anglik nie popisał się precyzją i uderzył wprost w golkipera ekipy Fulham.
Zawodnicy Marco Silvy dopięli swojego i wyrównali wynik spotkania w 77. minucie. Były zawodnik Liverpoolu, Harry Wilson celnie dograł do swojego kolegi z drużyny, Issy Diopa. Francuz wprawił w euforię miejscowych kibiców i tchnął nadzieję na korzystny wynik i odrobienie strat w dwumeczu. Rezultat 1:1 utrzymał się do ostatniego gwizdka arbitra, co przy korzystnym wyniku dwumeczu dla The Reds dał awans do finału Carabao Cup.