Benitez: Torres wam pokaże
Rafa Benitez postanowił dziś uprzejmie donieść kibicom oraz piłkarzom Evertonu, że Fernando Torres jest już gotowy, by ustanowić swój nowy rekord bramek w derbach Merseyside.
Hiszpan zdołał zdobyć trzy bramki w trzech ostatnich spotkaniach Liverpoolu z Evertonem, oraz zmarnował wspaniałą okazję do zdobycia czwartego gola w poniedziałek, kiedy będąc w pozycji sam na sam z bramkarzem Timem Howardem uderzył w słupek.
To pierwszy mecz Torresa, który zaczął w pierwszym składzie od listopada, a sam Benitez oczekuje, że w niedzielnym meczu będzie grał znacznie wyraźniej po rozegraniu prawie całego meczu na początku tygodnia.
- Byłem zbudowany jego postawą w poniedziałek. Nie jest łatwo grać mecz derbowy, po tak długiej nieobecności. Na koniec był już bardzo zmęczony, ale zagrał dobrze - powiedział przed niedzielnym pojedynkiem z Evertonem w ramach Pucharu Anglii, Benitez.
- Jest bardzo bliski optymalnej formy - teraz chodzi już tylko o wyczucie piłki, a do tego potrzebna jest gra w spotkaniach.
- To oczywiste, że napastnik musi grać dużo spotkań i być często pod bramką przeciwnika. To klucz - nabranie pewności. Im więcej masz szans na strzelenie gola, tym bardziej pewny siebie jesteś. Na szczęście on może zdobyć nie jednego gola w następnym meczu.
Benitez wpajał swoim zawodnikom to, jak ważna jest koncentracja podczas rzutów wolnych wykonywanych przez przeciwników takich jak Everton.
The Reds byli już jedną nogą na fotelu lidera, kiedy po faulu Yossiego Benayouna, dał Mikelowi Artecie szansę na dośrodkowanie, z którego skorzystał Tim Cahill.
- Rozmawialiśmy o dwóch rzeczach. Po pierwsze, nie możemy popełniać tak głupich i niepotrzebnych przewinień, a po drugie, jeśli już nam się coś takiego zdarzy, musimy być niezwykle skoncentrowani i uważać na dośrodkowania.
- W porządku, może popełniliśmy kilka błędów, ale może będziemy potrafili wyciągnąć z tego wnioski w przyszłości.
- Rozmawialiśmy o tym. Piłkarze zdają sobie sprawę, że musimy zacząć grać lepiej. Nie tracimy zbyt wielu goli, ale to zawsze wygląda gorzej, kiedy taką bramkę tracimy w derby.
- Pracujemy nad tym każdego tygodnia, w kółko przerabiamy różne schematy.
Niedzielne spotkanie jest pierwszym z trzech, które zagra Liverpool w tym tygodniu. Kolejni rywale to Wigan i Chelsea.
- Zobaczymy. Mamy jeszcze trochę czasu do meczu, ale pomyślimy o tym. Zmieniając temat, myślę, że mamy wystarczająco dużo jakościowych graczy w składzie - mówił Benitez zapytany o zmiany w składzie na następne mecze.
W międzyczasie, Benitez stwierdził, że każdy z wielkiej czwórki straci w tym miesiącu jakieś punkty w meczu, w którym był pewny zwycięstwa.
Komentarze (0)