Agger: Zwycięstwo poprawiło morale
Daniel Agger wyjawił dziś, jak bardzo podniosła im morale ostatnia wygrana z Pompey 3-2 i jak, w związku z tym, poprawiła się atmosfera w szatni.
The Reds dwukrotnie doprowadzali do wyrównania na Fratton Park za sprawą Fabio Aurelio i Dirka Kuyta, aż w końcu 3 punkty dla ekipy znad Mersey zapewnił Fernando Torres.
Reprezentant Danii przyznał, że chociaż mecz nie przebiegał tak, jak Liverpool mógł sobie tego życzyć, końcowy rezultat był wielką ulgą dla niego i jego kolegów i kolejne 3 punkty podtrzymały szanse Liverpoolu na tytuł mistrzowski.
- Jeszcze nikt nigdy nie zdobył mistrzostwa remisując połowę meczów, wiemy o tym - powiedział Agger.
- Lecz w meczach jak z Portsmouth, wygraliśmy po tym, jak dwukrotnie przegrywaliśmy, to dużo daje dla naszej psychiki. Ciężko pracowaliśmy by zdobyć te 3 punkty.
- Każdy mecz to trzy punkty, nie ma żadnych dodatkowych za walkę do ostatniej minuty, lecz to daje nam dodatkową motywację, jeśli potrafimy odrobić straty i wygrać.
Mecz ten był pierwszym występem Daniela od czasu grudniowego zwycięstwa 5-1 nad Newcastle i stwierdził, że Reds mogą wyciągnąć wiele pozytywów z 10-go wyjazdowego zwycięstwa w tym sezonie.
- Sposób, w jaki straciliśmy bramki był dla nas bardzo rozczarowujący i ciężko było podnieść morale - przyznał Agger.
- Mieliśmy kilka dobrych momentów w ciągu meczu, graliśmy piłką i potrafiliśmy utrzymać posiadanie, gdy było to potrzebne.
- Pomimo, iż jest to dość trudne boisko, dobrze kreowaliśmy grę przez większą część meczu, czasem zabrakło jednak determinacji w naszych atakach.
- To jeden z powodów, dla których nie stworzyliśmy tak dużo klarowych sytuacji, jak byśmy chcieli.
- Jedyne, co mogliśmy zrobić, to pozostać skoncentrowanymi i wierzyć w siebie i, na szczęście, gole też przyszły.
Komentarze (0)