Carra o przewadze psychologicznej
Jamie Carragher wierzy, że podwójne zwycięstwo w tym sezonie w Premier League w spotkaniach z Chelsea da Liverpoolowi psychologiczną przewagę przed starciem z The Blues w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Czerwoni wygrali 1-0 na Stamford Bridge po golu Alonso, by później odprawić z kwitkiem rywala u siebie 2-0 po trafieniach El Nino.
Obrońca Liverpoolu przyznał, że był trochę sfrustrowany faktem, że ponownie przyjdzie nam grać w Champions League przeciwko Chelsea.
Carra marzy o meczu z Bayernem Monachium jeszcze w tej edycji LM.
- Zanotowaliśmy świetne wyniki przeciwko Chelsea w tym sezonie i na pewno to Nam pomoże.
- Takie mecze dodają pewności siebie. Jestem przekonany, że gdyby to oni pokonali nas dwukrotnie, to podchodzilibyśmy w pewnej niepewności do tej rywalizacji.
- Fakt, że dwukrotnie z nimi wygraliśmy doda nam wiary.
31-letni gracz przyznał, że wolałby grać z Bayernem Monachium.
- Nie chciałem wylosować angielskiego zespołu, gdyż w Lidze Mistrzów chcesz grać przeciwko ekipom z Europy.
- Zespół Chelsea prawdopodobnie czuł to samo. Przypuszczam, że jesteśmy już troszkę chorzy widząc siebie nawzajem.
- Wiemy, jakie to mogą być spotkania. Czeka nas bardzo ciężka przeprawa.
- Bardzo pragnąłem wylosować Bayern, gdyż chciałbym zagrać na ich nowym stadionie. Lubię grać na pięknych europejskich obiektach.
- Jeśli pokonamy Chelsea to istnieje szansa, że spotkamy ich w półfinale.
Zapytany o to, czy Liverpool będzie chciał się zemścić za ubiegłoroczny półfinał Carra odpowiada:
- Nie. To nowy sezon, w którym rzeczywiście gramy lepiej, niż w zeszłym.
- To była bardzo nieszczęśliwa bramka Johna. Gdyby nie ona to prawdopodobnie awansowalibyśmy dalej.
Komentarze (0)