Alvaro: Pamiętajcie o Stambule
W dniu dzisiejszym, Alvaro Arbeloa chce powiedzieć tylko jedno słowo wszystkim, którzy skreślają Liverpool z walki o tryumf w Lidze Mistrzów: Stambuł. Piłkarze Beniteza muszą zdobyć, co najmniej trzy gole na Stamford Bridge żeby marzyć o awansie.
Arbeloa zdaje sobie sprawę, jak ciężkie zadanie stoi przed całą drużyną, ale liczy na kolejny akt heroizmu, znany wszystkim kibicom z drugiej połowy finałowego meczu w 2005 roku z Milanem.
- Jesteśmy w stanie tego dokonać. Dlaczego nie? Musimy pojechać do Londynu i walczyć z całych sił. Chcemy zdobyć jednego gola, a potem dopiero myśleć o kolejnych.
- Liverpool wygrał Ligę Mistrzów dzięki strzeleniu trzech bramek w 45 minut. Jeśli tak się stało, dlaczego nie moglibyśmy strzelić trzech w 90 minut?
- Myślę, że musimy pamiętać tamten finał i nie tracić wiary. Ciężko będzie pokonać ich na wyjeździe trzema bramkami, ale to jeszcze nie koniec.
Liverpool prowadził 1:0 po golu Fernando Torresa w szóstej minucie, ale później Branislav Ivanovic odwrócił przebieg meczu strzelając dwie bramki, a wynik ustalił Didier Drogba pogrążając kibiców zgromadzonych na Anfield w rozpaczy.
- Być może zbyt głęboko cofnęliśmy się po zdobyciu pierwszej bramki. Daliśmy im zbyt dużo swobody i straciliśmy kolejne bramki.
Lucas Leiva uważa, że Liverpool udowodnił już, że może strzelać bramki na wszystkich najtrudniejszych obiektach Europy.
Brazylijczyk odgrywał główną rolę w zwycięstwie The Reds na Old Trafford 4:1 w zeszłym miesiącu i uważa, że piłkarze są w stanie powtórzyć ten wyczyn w południowo-zachodnim Londynie.
- Wiemy, że będzie to bardzo trudne, ale nie niemożliwe. Chelsea przyjechała do nas i zdobyła 3 gole, a my mamy umiejętności wystarczające, aby dokonać tego samego na ich stadionie.
- To inny mecz, ale pokazaliśmy w tym sezonie, że możemy wygrać 4:1 na takich obiektach jak Old Trafford.
The Reds mają teraz zaledwie dwa dni na odpoczynek przed ligowym meczem przeciwko Blackburn.
Wygrana podtrzyma nadzieje na dogonienie Manchesteru, który tego samego dnia jedzie na mecz z Sunderlandem.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani, ale teraz musimy się skupić tylko i wyłącznie na Blackburn. Teraz to jest najważniejsze, później pomyślimy o rewanżu.
- Nie możemy rozpamiętywać tego, co stało się w Lidze Mistrzów, bo w sobotę czeka nas bardzo ważny ligowy mecz.
- To niemożliwe, żeby zupełnie wyrzucić z pamięci wczorajszy mecz, ale na najbliższym treningu możemy myśleć tylko o Blackburn. Mam nadzieję, że unikniemy środowych błędów, bo wciąż mamy spore szanse na tytuł mistrza Anglii.
Komentarze (0)