Ferguson: Terminarz przeciw nam
Sir Alex Ferguson narzeka, iż Manchester United jest nieco poszkodowany przez obecny kształt terminarza Barclays Premier League; zastanawia się on także, czy taki zamysł nie świtał układającym go już w początkowym etapie tworzenia.
Ferguson jest zaskoczony, ponieważ United muszą zagrać sześć spośród swoich ostatnich dziewięciu meczów ligowych po Liverpoolu.
Liverpool goni Manchester przez ostatnie dwa tygodnie na szczycie tabeli zdobywając swoje punkty w meczach z Fulham na wyjeździe i Blackburn u siebie niedługo przed tym, jak obrońcy tytułu rozgrywali swoje mecze, odpowiednio z Aston Villą i Sunderlandem.
United odzyskało pierwsze miejsce w obu wypadkach, lecz Liverpool ma wciąż okazję podtrzymywać presję na ekipie Fergusona dzięki temu, że jeszcze kolejne cztery mecze rozgrywa przed United, głównie za sprawą konsekwencji terminarza telewizyjnego.
Liverpool może wyjść przed Manchester o dwa punkty, jeśli pokonają Arsenal na Anfield w przyszłym tygodniu, dzień przed tym, jak United będzie podejmowało Portsmouth na Old Trafford.
Wyjazd drużyny z Merseyside na mecz z Hull zakończy się w momencie, gdy United będą gościć Tottenham Hotspur na Old Trafford w sobotę wieczorem, a także mecz the Reds z Newcastle United jest zaplanowany na 3. maja na 14.30 [CET] - 2.5 godziny przed tym, jak United będzie się mierzyć z Middlesbrough na Riverside Stadium. Rafael Benitez zagra także z West Ham United 9. maja, dzień przed tym, jak United będzie rozgrywać derby na Old Trafford.
Ferguson narzekał na kształt terminarza już w styczniu, gdy musiał grać w pierwszej części sezonu wyłącznie na wyjazdach z drużynami z pierwszej dziesiątki poprzedniego sezonu niemal po kolei, twierdząc, że to nie mogło być wylosowane:
- Nasz terminarz nie daje nam żadnych bonusów, lecz myślę, że to zostało ustawione, nie losowane - powiedział - Powiedzieli, że nic takiego nie planowali.
Komentarze (0)