Wywiad z kibicem Kanonierów
Prezentujamy Państwu wywiad z kibicem Arsenalu Londyn, Borisem Mellorem z Arsenal Times. Fan Kanonierów wypowiada się na temat jutrzejszego spotkania z Liverpoolem na Anfield Road. Zapraszamy do lektury.
Co czujecie przed tym spotkaniem?
Oczywiście wciąż wracają wspomnienia sprzed 20 lat. Przed naszym spotkaniem z Chelsea obie drużyny dały kwiaty przedstawicielom rodzin ofiar Hillsborough. Arsenal z pewnością nie wygra ligi w tym sezonie, lecz Liverpool wciąż ma na to szansę. Dla was to spotkanie znaczy o wiele więcej niż dla nas. Fani mówią, że lepiej dać Liverpoolowi wygrać, wtedy Manchester United nie będzie miał spokoju przed półfinałem Ligi Mistrzów. Na pewno po słabym spotkaniu z Chelsea zawodnicy zagrają lepiej.
Kogo powinniśmy się bać?
Ciężko jest cokolwiek powiedzieć w tym dziwnym świecie rotacji. Gdy po raz ostatni wygraliśmy dwa trofea każdy grał najlepszą jedenastką. Teraz Arsenal i United pozwoliło odpocząć najlepszym zawodnikom. Arszawin może stworzyć wiele kłopotów, podobnie jak Adebayor. Arszawin może zdobyć bramkę niemal z każdej pozycji, mam nadzieję, ze w tym spotkaniu dopisze kilka trafień do swojej talii.
Słabości?
Kilka tygodni temu gdy w składzie był Almunia, Gallas i Clichy powiedziałbym, że ich nie mamy, lecz teraz jest inaczej. Gibbs wygląda bardzo dobrze, lecz Silvestre i Fabiański nie grają dobrze. Torres może sprawic im wiele kłopotu.
Koś ma coś do udowodnienia?
Nie jestem przekonany czy nie Adebayor. Co prawda strzela bramki, lecz ciężko jest grac mając tylko go w ataku. Jestem przekonany, że powinien częściej wykorzystywać okazje. Jeśli to robi jest dobrze. W spotkaniu z Chelsea zmarnował zbyt wiele szans.
Którego zawodnika z Anfield cenicie?
Gerrarda, mimo tego, że może nie zagrać w tym spotkaniu. Torres jest fantastycznym napastnikiem, Alonso robi kawał dobrej roboty w środku pola. Gdyby Wenger kupił go przed początkiem sezonu walczylibyśmy teraz o tytuł. To nie puste słowa. To samo mówiłem na początku sezonu.
Czego oczekiwac od przyjezdnych kibiców?
Nowej przyśpiewki dla Gaela Clichego. Niestety nie usłyszycie jej teraz bo jest kontuzjowany, lecz to leci tak: "Gael Clichy Clichy, He's better than Ashley, He should have been number three, Gael Clichy Clichy." Bez względu na wynik będziemy śpiewac o wygraniu ligi w Liverpoolu.
Na co kładziecie nacisk?
Najlepsza byłaby wygrana. Arsenal jest niepokonany od 18 spotkań ligowych. Najważniejsze by zatrzeć złe wrażenie z meczu przeciwko Chelsea. Liverpool zremisował wiele spotkań u siebie, podobnie jak Arsenal. Uważam, że punkt jest warty wysiłku.
Jak rozdzielicie puchary w tym sezonie?
FA Cup mógłby wrócić do Liverpoolu, lecz nikt tu o tym nie myśli. Sądzę, że Barcelona jest faworytem do wygrania Ligi Mistrzów. Henry zasługuje na medal, którego nie wywalczył z Arsenalem. Manchester United może stracić pierwsze miejsce. Mam nadzieję, że na mecz z United będziemy mieli więcej zdrowych zawodników.
Komentarze (0)