Benitez chce Kenny'ego na Anfield
Po okresie niepotwierdzonych plotek, Rafael Benitez przyznał, że rozmawiał z Kennym Dalglishem na temat jego ewentualnego powrotu na Anfield jako członka sztabu szkoleniowego. Sam King Kenny zapewnia, że skorzystałby z ewentualnej propozycji Hiszpana.
- Rozmawiałem z nim i wiem, że Dalglish chciałby pomóc klubowi w jakikolwiek sposób - powiedział Rafa na konferencji prasowej.
- Wciąż rozmawiamy, ale sprawy przedstawiają się bardzo pozytywnie.
The Reds ponownie skupią się na boiskowych sprawach już jutro, w czasie meczu przeciwko Hull na KC Stadium.
Liverpool przystępuje do tego meczu z 11 straconymi bramkami w ostatnich 4 meczach, a Rafa uważa, że zła statystyka jest niepokojąca.
- Ciężko nie tracić bramek, bo gramy przeciwko bardzo dobrym zespołom.
- Chelsea i Arsenal grają bardzo ofensywnie i potrafią strzelać gole każdemu. Strata aż czterech może martwić, ale to było przeciwko jednym z najlepszych zespołów Europy.
- Jeżeli uda nam się odnaleźć poprzednią formę defensywną i utrzymać obecną skuteczność, będzie idealnie.
- W meczu z Arsenalem popełniliśmy 3 indywidualne błędy i wszystkie kosztowały nas gola. Czasami brakuje trochę szczęścia.
- Kibice uwielbiają takie mecze, ale dla trenera jest to znak, że coś jest nie w porządku.
Piłkarze Phila Browna wywalczyli wcześniej w tym sezonie zaskakujący remis na Anfield 2:2. Tygrysy prowadziły już dwoma bramkami, ale punkt The Reds uratował Steven Gerrard.
Jutro, kapitan Liverpoolu ponownie usiądzie na trybunach i będzie to jego czwarty mecz absencji z rzędu. Benitez jest zachwycony postawą drużyny pod nieobecność kapitana.
- To bardzo dobrze, że dajemy sobie dobrze radę bez niego. To oznacza, że mamy wyrównany skład na bardzo wysokim poziomie. Bez Steviego nie spadła pewność siebie, co mnie bardzo cieszy.
Rafa przewiduje kolejny ciężki mecz przeciwko Tygrysom.
- Przed nami ciężkie spotkanie z drużyną o dużych możliwościach i wielkiej determinacji.
- Wiemy, że musimy przystąpić do meczu myśląc tylko o zwycięstwie. Może być o nie trudno, ale taka jest liga angielska.
- Jesteśmy na bardzo dobrej pozycji w tabeli i poprawiliśmy kilka aspektów gry w porównaniu z zeszłym rokiem. Popełniliśmy też parę błędów, ale to część tego sportu.
Dziennikarze wypytywali też Beniteza o jego letnie plany transferowe, ale Hiszpan kategorycznie odmówił rozmów o ewentualnych nowych zawodnikach.
- Jest jeszcze za wcześnie. Do lata jeszcze dużo czasu. Nie myślimy na razie o nowych graczach, tylko skupiamy się na wygraniu ligi.
- Wszystkie duże kluby ciężko pracują ze swoimi skautami. Jesteśmy zadowoleni z postępów składu, ale wiemy, że możemy grać jeszcze lepiej.
Komentarze (0)