Hughie cieszy się na myśl o finale
Hughie McAuley przyznał, że rozkoszuje się na samą myśl o finale FA Youth Cup przeciwko Arsenalowi Londyn po zwycięstwie w półfinale jego podopiecznych nad Birmingham City.
Poprzez zaasekurowanie sobie (Liverpool wygrał 3-0 na St Andrews w pierwszym meczu) korzystnej pozycji przed rewanżem, The Reds ostatecznie wygrali w dwumeczu 6-1 i w finale będą podejmować ekipę z Londynu.
- Arsenal to dobry zespół. Oglądałem ich i zaprezentowali dobry futbol - McAuley powiedział liverpoolfc.tv - mają kilku świetnie zapowiadających się piłkarzy w zespole, lecz ja uważam że my również mamy parę perełek. Z niecierpliwością oczekujemy dwumeczu i jestem przekonany, że w pierwszej odsłonie tej batalii uzyskamy korzystny rezultat.
- FA Youth Cup jest wspaniałą okazją dla młodych graczy na pokazanie się i rozwinięcie swojego talentu. My to już osiągnęliśmy. Mecz jest o wielką stawkę, na dodatek pokazywany będzie w telewizji publicznej, więc czy może być lepszy moment na udowodnienie na co cię stać?
- Wykonaliśmy profesjonalną robotę przeciwko Birmingham. Objęliśmy wcześnie prowadzenie i chcieliśmy ich zmiażdżyć, ale będę uczciwy w stosunku do nich - postawili twarde warunki gry co zakończyło się golem na 1-1 tuż przed końcem pierwszej połowy.
- Wiedzieliśmy, ze w drugiej połowie będą ciężko pracować po to, by wyłączyć nas z gry. Na szczęście spisaliśmy się bardzo dobrze, również w obronie, czyli tak, jak musieliśmy się spisać. Zdobyliśmy dwie bramki i wtedy grało nam się lżej. Mimo wszystko musieliśmy włożyć wiele pracy i wysiłku by przejść przez półfinały.
Sztab medyczny przyjrzy się bliżej zdrowiu Adama Peppera, który opuścił plac gry doznając kontuzji pachwiny.
Komentarze (0)