Jagielka znów wojuje
Phil Jagielka uważa, że zawodnicy Evertonu nie przejęli się komentarzami Rafaela Beniteza, który nazwał Everton "małym klubem".
Wypowiedzi Hiszpana zostały podważone przez trenera Blackburn, Sama Allardyce, który uważa, ze Benitez zachowywał się lekkomyślnie podczas spotkania obu drużyn na Anfield.
Trener Manchesteru United, Sir Alex Ferguson dołączył się do ataku nazywając Beniteza "arogantem".
Były trener Valencii podpadł także kibicom Evertonu gdy w 2007 roku nazwał The Blues "małym klubem". Mimo tego Jagielka przyznaje, że jego słowa podziałały mobilizująco na kibiców.
- My się tym nie przejmujemy - powiedział Jagielka.
- To podziałało bardziej na kibiców, którzy ze złości na jego słowa dopingują nas jeszcze mocniej.
- Ludzie mogą nas nazywać jak chcą. Wiemy gdzie jesteśmy. Jesteśmy zgraną paczką zawodników. Jesteśmy odporni na to co dzieje się poza boiskiem.
- Udowodnimy to naszą końcową pozycją w lidze. Najważniejsze jest ciężka praca jaką wykonujemy w klubie. Drużyna się rozwija. Jak na mały klub radzimy sobie bardzo dobrze.
Komentarze (0)