Riise: Aquilani dobrym ruchem
Obrońca Romy, John Arne Riise, powiedział, że Alberto Aquilani nie będzie następcą Xabiego Alonso w Liverpoolu, ale sądzi, że będzie groźniejszy w ofensywie grając w barwach byłego klubu Norwega.
Riise spędził 7 lat na Anfield zanim przed rokiem zasilił Romę i postanowił opowiedzieć fanom the Reds o zawodniku, który ma im zastąpić odchodzącego do Realu Madryt Baska.
Aquilani nie posiada umiejętności miękkiego, głębokiego podania cechującego Alonso, ale chętnie podłącza się do ataków i oferuje więcej bramek niż Hiszpan.
- Kiedy przybyłem do Romy, nie znałem cech Aquilaniego - powiedział Riise dla Express.
- Wiedziałem wszystko o Francesco Tottim, Daniele De Rossim i Philippe Mexesie, ale Aquilani był zawodnikiem, który najbardziej mnie zaskoczył swoimi umiejętnościami podczas moich pierwszych miesięcy.
- Naprawdę dobrze prowadzi piłkę, dobrze podaje, ustawia się i ciężko pracuje. To dobry profesjonalista.
- Lubi mieć piłkę przy nodze, ale nie dlatego, że lubi dryblować, po prostu chce podtrzymywać grę zespołu. Nigdy nie stoi w miejscu, zawsze biega.
- Z pewnością więcej biega od Xabiego i prawdopodobnie jest bardziej niebezpieczny w polu karnym rywala. Często próbuje strzelać bramki.
- Kiedy przeprowadziłem się do Rzymu, był moim sąsiadem i bardzo mi pomógł. To dobry przyjaciel. Liverpool będzie miał z niego duży pożytek.
- Jest oczywista różnica pomiędzy włoską, a angielską ligą - dodał Riise. - Tu chodzi bardziej o taktykę, natomiast w Anglii przez 90 minut biegasz tam i z powrotem, z większym naciskiem na siłę fizyczną.
- Jednak Cristiano Ronaldo nie był najtwardszym graczem, a mimo tego błyszczał w ostatnich sezonach.
- Każdy może się przystosować. To po prostu kwestia czasu. Kluczem jest jak długo to zajmie. Ja miałem szczęście, przystosowałem się całkiem szybko po przenosinach z Monaco.
- Alberto to ktoś, kto chce jak najlepiej wykorzystać swój talent i chce udowodnić swoje możliwości. Jeśli pojawia się Liverpool i chce cię pozyskać, bardzo ciężko jest odmówić.
To czy Aquilani szybko przyzwyczai się do gry w Anglii może mieć duże znaczenie w kwestii walki Liverpoolu o tytuł.
- W poprzednim sezonie byłem pewien, że im się uda. Fantastycznie zaczęli, ale zanotowali kilka remisów i United stało się silniejsze - powiedział Riise.
- Sądzę, że mogą zrobić to teraz. Szkoda odejścia Xabiego i Alvaro Arbeloy, ale Glen Johnson to wspaniałe wzmocnienie.
- Wszystkie mecze Premier League pokazywane są w Sky Italia i mogłem zobaczyć każde spotkanie Liverpoolu w poprzednim sezonie. Klub jest w moim sercu. Ciągle kontaktuję się ze Steviem, Carrą, Pepe Reiną i Dirkiem Kuytem.
- Pierwsze miesiące w Romie były trudne. Musiałem nauczyć się nowego języka, ustabilizować się, ale jestem szczęśliwy i cieszę się tym. Przed nami może być naprawdę dobry sezon i mam nadzieję, że przed Liverpoolem również.
Komentarze (0)