Young: Wiedziałem, że strzelę
Ashley Young przyznaje, że nie miał wątpliwości, że pokona Pepe Reiną podczas wykonywania rzutu karnego. Skrzydłowy zdobył trzecią i decydującą bramkę dla Aston Villi we wczorajszym triumfie na Anfield. Sędzia podyktował rzut karny po faulu Gerrarda na Reo-Cokerze.
- Na treningach ja i Milner trenowaliśmy rzuty karne. Kilka razy bronił bramkarz, kilka razy przestrzeliłem - mówi Young.
- Od momentu gdy ustawiłem piłkę wiedziałem gdzie chcę uderzyć i szczęśliwie dla mnie bramkarz rzucił się w drugą stronę a ja zdobyłem bramkę.
Young miał wielki udział w pierwszej bramce, kiedy piłkę do własnej bramki wpakował Lucas. Zawodnik przyznaje, że jego celem było wrzucenie piłki do swoich partnerów.
- Chciałem wrzucić piłkę w niebezpieczne miejsce i na nasze szczęście po rykoszecie od Lucasa piłka znalazła się w siatce.
- Wrzucając piłkę w pole karne wiesz, że wszystko może się zdarzyć.
- Nie można wyróżniać jednak tylko jednego zawodnika. Zagraliśmy wspaniale jako drużyna. Mamy ducha w drużynie, jesteśmy bardzo zżyci.
Komentarze (0)