Taylor: Nie poddamy się bez walki
Matt Taylor z Boltonu jest przekonany, że jego drużyna może zdobyć 3 punkty w meczu z Liverpoolem, który odbędzie się jutro na Reebok Stadium. Skrzydłowy popularnych "Kłusaków" zaznaczył, że mocno wierzy w triumf gospodarzy i stwierdził, że wiara jest niezbędna do pokonania chłopców Rafy Beniteza.
Taylor podkreślił też, że najważniejsze jest, by zacząć spotkanie z wigorem i szybko przejąć inicjatywę na boisku.
- Liverpool zawsze gra świetnie w sobotnie popołudnia. Myślę, że gdyby pokonali Aston Villę 4:0, nie robiłoby to różnicy, ponieważ ten mecz i tak będzie ciężki. Jednakże nie ma powodu, dla którego nie moglibyśmy wygrać, wystarczy wyjść na murawę skupionym i mieć pozytywne nastawienie - wyjaśnił Taylor.
- Czasami możesz grać spokojnie i pozwolić wykazać się przeciwnikom, ale zawsze, gdy udało nam się wygrać z drużyną z "Wielkiej Czwórki" to tylko dlatego, że narzucaliśmy wysokie tempo i graliśmy pressingiem.
- Musimy myśleć, że możemy wygrać i jeśli fani będą nas wspierać, będzie fantastycznie. Będąc w szatni musimy wierzyć, że możemy być zwycięzcami i nikt oraz nic nie może temu zaprzeczyć. Gramy u siebie i nie zamierzamy poddać się bez walki.
Komentarze (0)