King Kenny: Poukładajmy to
Najlepszy piłkarz w historii Liverpoolu uważa, że The Reds mają szansę zrekompensować wszystkim jeden z najbardziej frustrujących występów w tym sezonie podejmując w poniedziałek na Anfield ekipę Portsmouth.
W grudniu na Fratton Park gospodarze pokonali Liverpool 2:0 i Kenny uważa, że to spotkanie musi siedzieć w głowach zawodników Beniteza jako przypomnienie, że jeśli chcą zdobyć trzy punkty w poniedziałek, to muszą dać z siebie wszystko.
- Mecz na Fratton Park nie jest z tych, które wspominalibyśmy z dumą. Jeśli są jakieś obawy w stosunku do Portsmouth, w poniedziałek będzie okazja na przywrócenie właściwego porządku – powiedział Dalglish LFC Magazine.
- Sami jesteśmy sobie winni, że musimy walczyć z całych sił o każde zwycięstwo. Na tym etapie sezonu wszystkie spotkania są niezwykle ważne.
Liverpool wciąż walczy o zajęcie czwartego miejsca w lidze, ale według Kenny’ego podopieczni Beniteza muszą skupić się tylko i wyłącznie na swoich meczach, zamiast patrzeć na sytuację innych klubów walczących o Champions League.
- Nigdy nie można przewidzieć, jak ułożą się inne wyniki, ale nie można też czekać, żeby ktoś inny zrobił ci przysługę.
- Trzeba samemu stawiać się w dobrej sytuacji i wtedy, jeśli wynik innego meczu pomoże ci w walce, będzie to nagroda za wysiłek włożony w swój mecz.
- Wszystko, co możemy zrobić to skoncentrować się na tym, co sami jesteśmy w stanie wywalczyć.
Dalglish opowiedział też o swojej sympatii do Pompey, którzy dostali karę administracyjną i są na dnie tabeli Premier League.
- Myślę, że trzeba sympatyzować z każdym, kto byłby w ich sytuacji.
- Godny pochwały jest fakt, że mimo wszystkiego, co dzieje się wokół klubu, udało im się awansować do półfinału FA Cup i kto wie, mogą sprawić rywalom jeszcze więcej kłopotów.
Pomimo pozytywnego stosunku do Portsmouth Dalglish zaznacza, że na Anfield nie życzy im niczego dobrego.
- Można ich lubić i dobrze życzyć ze względu na sytuację, w jakiej się znaleźli, ale na boisku nie ma miejsca na najmniejsze sentymenty.
Komentarze (0)