Pepe: Prosimy o wsparcie
Pepe Reina nawołał kibiców Liverpoolu do jeszcze głośniejszego dopingu, który pozwoli zawodnikom The Reds przejść do następnej fazy rozgrywek Ligi Europy. Drużyna z Francji przyjedzie na L4 z jednobramkową przewagą z pierwszego spotkania. Reina jest przekonany, że The Kop pomoże podopiecznym Beniteza w awansie.
- Mam nadzieję i proszę o to by Anfield stało za nami murem i stworzyło dobrą atmosferę, bardzo ich potrzebujemy – powiedział Pepe.
- To dla nas bardzo ważne, dlatego zwracam się z taką prośbą.
- Wiemy, że fani po raz kolejny nas nie zawiodą. Wszyscy zawodnicy proszą fanów o jeszcze wiekszy doping niż zwykle i wsparcie od samego początku.
- Fani wiedzą, że ich śpiewy bardzo nam pomagają. Oddanie, pasja i chęć wygrania danego meczu jest wtedy jeszcze większa.
Reina podchodzi do dzisiejszego spotkania z dużą pewnością siebie po poniedziałkowej wygranej z Portsmouth 4:1.
Pepe jest przekonany, że wygrana z Pompey podniosła morale w drużynie. Mimo tego zdaje sobie sprawę z zadania jakie stoi przed The Reds po przegraniu pierwszego spotkania we Francji.
- Wygrana jest wygraną. Oczywiście jeśli wygrywasz 4:1 przed włąsną publicznością triumf liczy się jeszcze bardziej. Liga Europy jest następnym krokiem, zmierzymy się z inną drużyną. Czeka nas ciężkie zadanie.
- Wiadomo, że wygrana z Portmosuth podniosła morale w drużynie.
- Zawsze wierzymy w swoje umiejętności i wiemy, że możemy pokazać kawał dobrego futbolu.
- Bardzo lubimy rozgrywki europejskie. Niestety odpadliśmy z Ligi Mistrzów, lecz wciąż liczymy się w walce o Ligę Europy.
- To nasza ostatnia szansa na wygranie trofeum w tym roku, to dla nas bardzo ważne spotkanie.
W niedzielę zawodników czeka wyprawa na Old Trafford. Pepe przyznaje, że nikt na Melwood nie wybiegał myślami poza dzisiejszy mecz.
- Najpierw skupmy się na meczu z Lille – kontynuował.
- W niedziele czeka nas bardzo ważny mecz, lecz najpierw musimy zrobić krok do przodu w Lidze Europy.
- Naszym celem jest pokonanie Lille i utrzymanie jak najlepszej formy na spotkanie z Manchesterem United.
Komentarze (0)