Benitez: Grać jak z Sunderlandem
Rafael Benitez nawoływał do swoich piłkarzy, aby podkręcili tempo w walce o czwartą pozycję - zaczynając od jutrzejszego meczu z Birmingham City. Trener The Reds zgadza się, że jego zespół czeka niełatwa przeprawa, gdyż rywale tylko 2 razy przegrali na własnym stadionie w tym sezonie.
Jednak zespół musi odnieść zwycięstwo na St. Andrews, aby wywierać presję na Tottenhamie, Manchesterze City i Aston Villi.
- To będzie bardzo trudne - powiedział dla Liverpoolfc.tv
- Rywale dobrze sobie radzą. Mają bardzo dobry sezon. Tworzą dobry zespół i mają pozytywnego ducha drużyny, więc ciężko jest grać przeciwko nim.
- Po ich meczu z Arsenalem widzisz, że walczą do końca.
- Jednak nie wiesz jak będzie w czasie spotkania. Dla nas jasne jest, że musimy wygrać 2-3 mecze i potem zobaczyć na jakiej będziemy pozycji.
- Z doświadczenia wiemy, że lepiej tego nie analizować i skupić się na własnych wynikach.
Poprzednio w lidze The Reds zagrali jeden z najlepszych meczów sezonu i pokonali 3:0 Sunderland.
Fernando Torres zbliżył swój dorobek strzelecki do 20 bramek i Benitez podkreślił znaczenie napastnika w końcowych kolejkach.
- Strzela świetne bramki i robi to często - mówił.
- Bardzo ważne jest to, aby strzelał bramki i pozostawał w dobrej dyspozycji. Jeśli to się uda, będzie miał decydujące znaczenie, gdyż jest zagrożeniem dla przeciwnika i pomaga naszym graczom.
- Jeśli uda nam się zachować formę, pokazywać podobną jakość i to samo nastawienie co z Sunderlandem, wtedy myślę, że będziemy mogli sobie dobrze poradzić.
Komentarze (0)