TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1618

Yossi: Dlaczego będziemy walczyć


Yossi Benayoun twardo utrzymuje, że nikt w Liverpoolu nie ma zamiaru tracić nadziei na osiągnięcie czwartego miejsca tak długo, jak długo jest to matematycznie możliwe.

The Reds zmniejszyli dystans do znajdującego się na czwartym miejscu Tottehamu do pięciu punktów, dzięki zwycięstwu 3:0 nad West Ham, które odnieśli wczoraj wieczorem. Zostały im jednak zaledwie trzy mecze do rozegrania, podczas gdy zespół z White Hart Lane zagra jeszcze cztery razy.

Mimo iż Benayoun ma świadomość, że zakończenie sezonu w czwórce najlepszych zespołów będzie bardzo trudne, uparcie utrzymuje, że Liverpool nie zamierza się poddać. W rozmowie z Liverpoolfc.tv powiedział:

- Teoretycznie ciągle możemy osiągnąć czwarte miejsce, ale wiemy, że w praktyce będzie bardzo ciężko.

- Musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, zakończyć sezon tak wysoko jak to możliwe. Jeśli uda się zakończyć na czwartej pozycji to będzie wspaniale. Jeśli nie, to przynajmniej będziemy wiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko.

- Musimy postarać się wygrać wszystkie nasze mecze i być może przy sprzyjającym szczęściu zdobędziemy to miejsce.

- Po rozczarowującym remisie z Fulham zwycięstwo nad West Ham było bardzo ważne zwłaszcza, że zwiększyło naszą wiarę przed czwartkowym spotkaniem. Mecz w Madrycie jest bardzo istotny, jako że byłoby wspaniale dojść do finału Ligii Europy.

Zwycięstwo nad The Hammers pozwoliło wrócić Liverpoolowi na zwycięską drogę po dwóch remisach z Birmingham i Fulham. To właśnie Benayoun strzelił pierwszą bramkę, kiedy w 19 minucie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego wykonywanego przez Stevena Gerrarda. Izraelczyk przyznaje, że jego gol był nietypowy, bo wbił piłkę do bramki klatką piersiową. Uważa też, że stosunkowo wczesne zdobycie bramki było bardzo istotne i miało decydujący wpływ na końcowy wynik.

- Podanie Stevena było wspaniałe. Właściwie to chciałem uderzyć głową, ale kiedy piłka dotarła do mnie była zbyt nisko, więc po prostu starałem się wepchnąć ja do bramki piersią. Miałem szczęście i udało się.

- Wczesne zdobycie bramki daje ci więcej pewności i czyni grę łatwiejszą. Mieliśmy świadomość, że West Ham bronią się przed spadkiem i w związku z tym zrobią wszystko, by wynik był dla nich korzystny, dlatego ta pierwsza bramka naprawdę nam pomogła.

Benayoun nie chciał celebrować bramki strzelonej swojemu byłemu klubowi zwłaszcza, że ma nadzieje, iż uda im się uniknąć spadku.

- Przeżyłem z tym klubem dwa wspaniałe sezony i ciągle żywię w stosunku do nich ciepłe uczucia, dlatego nie chciałem okazywać radości. Mam nadzieje że przetrwają, bo to wspaniały klub.

Pod nieobecność kontuzjowanego Fernado Torresa, to David Ngog podwoił przewagę Liverpoolu, wykorzystując wrzutkę Maxiego Rodrigueza, zanim samobójczy gol strzelony w drugiej połowie przez bramkarza West Ham, Roberta Greena, ostatecznie zagwarantował Liverpoolowi trzy punkty.

Benayoun uważa, że gol Ngoga dobrze wróży zespołowi Beniteza przed pozostałymi meczami.

- Dobrze było zobaczyć Davida zdobywającego bramkę - to pomoże nabrać mu więcej pewności, powiedział 29-letni zawodnik.

- Nie jest łatwo zastępować najlepszego napastnika na świecie - Fernando Torresa - ale David zagrał naprawdę dobrze.

- Mam nadzieje, że to da mu więcej pewności siebie i że będzie mógł rozegrać więcej meczów.

Liverpool skupia się teraz nad Ligą Europy i pierwszym półfinałowym spotkaniem z Atletico Madryt, które odbędzie się w czwartek w Hiszpanii. Benayoun pozostaje optymistą i wierzy, że The Reds są wstanie zapewnić sobie dobry wynik przed przyszłotygodniowym rewanżem na Anfield.

- Jestem pewien, że możemy osiągnąć korzystny rezultat. Udowodniliśmy już wcześniej, że wiemy jak tego dokonać w wyjazdowych meczach w Europie.

- Mamy świadomość, że będziemy grać przeciwko zespołowi z wieloma utalentowanymi piłkarzami, którzy są świetni w ataku, ale wierzymy w siłę naszej drużyny.

- Pojedziemy tam i postaramy się wygrać, żeby wynik był dla nas dobry przed meczem rewanżowym. Jestem pewien, że możemy tego dokonać.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com