Murphy: Roy jest wyjątkowy

Kapitan Fulham, Danny Murphy nie ukrywał swojego rozczarowania z powodu odejścia z Craven Cottage Roya Hodgsona. Były zawodnik The Reds wyraził jednocześnie nadzieję, że pomoże on Liverpoolowi w powrocie do grona czterech najlepszych klubów w Anglii.

Murphy spędził dwa lata w drużynie prowadzonej przez nowego menedżera LFC. W tym czasie Londyńczykom udało się zakończyć sezon Barclays Premier League na najwyższej pozycji w historii oraz awansować do finału Ligi Europy.

Piłkarz określa Hodgsona jako najlepszego trenera z jakim kiedykolwiek pracował i jest niemal pewny, że 62-letniemu Anglikowi uda się osiągnąć sukces również na Anfield.

- Jestem naprawdę rozczarowany z powodu odejścia Roya, ponieważ łączyły nas bardzo dobre relacje. Mówiąc uczciwie, to najlepszy menedżer dla którego miałem okazję grać - stwierdził Murphy.

- Mam na myśli zarówno trenerów klubowych, jak i selekcjonerów reprezentacji. Gerard (Houllier) był oczywiście znakomity i pomógł mi stać się zawodnikiem Liverpoolu, jednak to Roy jest wyjątkowy.

- Zasłużył na taką możliwość. Nic go nie zaskoczy. Nie powtórzy się już sytuacja, jaka miała miejsce gdy odchodził z Blackburn. Na Craven Cottage spędził trzy sezony, zna słabości i mocne strony każdej drużyny w lidze - przekonuje kapitan Fulham.

- Dodatkowo nie ulega presji i wie jak zachowywać się w różnych sytuacjach. Ma klasę i godność, tak jak Liverpool.

Murphy wyjaśnia także, czego mogą spodziewać się zawodnicy The Reds.

Mówi jak skrupulatnie przygotowywana jest przed każdym meczem taktyka oraz jak wielki nacisk kładziony jest na wykorzystywanie możliwości piłkarzy w ofensywie.

- Jedną z pierwszych rzeczy, jakie nam dał była swoboda gry.

- Pozycja w tabeli nie miała znaczenia. Chciał, abyśmy podawali piłkę, nie wymagając przy tym długich piłek.

- Jest człowiekiem futbolu. Każdy w drużynie wiedział, jakie są jego zadania. Pomimo dobrej organizacji zespołu, piłkarze grający w ataku nie byli w żaden sposób skrępowani.

- Przerwa w treningu dla niego nie istnieje. Ponadto wie, jak rozmawiać z zawodnikami - wylicza Murphy.

- Najcenniejsza jest u Roya uczciwość. Gdy grasz dobrze, potrafi objąć cię i pochwalić. Gdy zawodzisz, nie zawaha się użyć słów krytyki. Nie wszyscy trenerzy tak potrafią.

Piłkarz Fulham jest przekonany, że Hodgson podoła czekającemu go zadaniu i wniesie do Liverpoolu wszystko, co najlepsze.

- Jednym z powodów naszej dobrej gry w poprzednim sezonie był fakt, że Roy potrafi właściwie zarządzać zespołem. Każdy musiał pogodzić się z brakiem swojej obecności w składzie w konkretnym meczu, jednak trener potrafił wyjaśnić dlaczego było to konieczne.

- Gdy menedżer postępuje w ten sposób, ma to dobry wpływ na drużynę. Dla nas najważniejsze jest, aby trener był szczery i uczciwy. Nie wszyscy tacy są.

- Zawdzięczam mu bardzo wiele i nie mogę wyrazić tego słowami. Jeśli kibice nie są do końca zadowoleni, mogę ich uspokoić - Roy potrafi być bezwzględny, niezależnie od tego z jakim piłkarzem rozmawia.

Na zakończenie Murphy dodał:

- Jeśli w Liverpoolu pozostaną zawodnicy grający tam obecnie, gdybym postawił na ich powrót do pierwszej czwórki w następnym sezonie, wygrałbym sporo pieniędzy. Nie mam co do tego wątpliwości.