Gulacsi: Jestem gotów
Peter Gulacsi wierzy, że pewnego dnia będzie w stanie rywalizować o miejsce w wyjściowej jedenastce z Pepe Reiną i jest zdeterminowany, aby wykorzystać ku temu okazję. Podczas gdy Hiszpan spędza czas na urlopie, młody Węgier ciężko pracował na obozie w Szwajcarii razem z Diego Cavalierim i Martinem Hansenem.
Gulacsi nie zadebiutował jeszcze w pierwszym zespole odkąd przyjechał na Anfield, jednak rozumie, że musi czekać na swój czas i wykorzystać każdą nadchodzącą szansę, szczególnie w podczas przygotowań przedsezonowych.
- Pobyt w pierwszym zespole to dla nas wspaniała okazja, aby pokazać co potrafimy, szczególnie kiedy pierwszoplanowi zawodnicy są poza klubem - powiedział Gulacsi.
- Przygotowania przedsezonowe są dobre, bo możesz dostać szansę w meczu i spróbować pokazać się trenerowi. Podczas sezonu, kiedy zespół rozgrywa ważne spotkania, jest dużo trudniej młodym graczom. Teraz jest czas aby się pokazać. Muszę zrozumieć, że jestem na początku długiej podróży.
- Bramkarze stają się lepsi wraz z wiekiem i zyskiwanym doświadczeniem płynącym z rozgrywanych meczów. Czasem ciężko być cierpliwym, ale trzeba zrozumieć, że każdy chce zagrać i pokazać, że jest wystarczająco dobry.
- Rozumiem jednak swoje położenie. Jeśli dostanę jakąkolwiek szansę = minutę, pięć minut czy cały mecz - chcę pokazać co potrafię i udowodnić, że zasługuję, by być w Liverpoolu, bo to jest naprawdę światowej klasy klub.
Reina ma wrócić do Melwood w sierpniu, a Gulasci wierzy, że codzienna praca u boku naszego numeru 25 pomogła mu się rozwinąć.
- Nawet jeśli oglądasz Pepe na treningu, to już duża pomoc - powiedział Węgier. - Wyłapujesz pewne zachowania i starasz się je powtórzyć. Dla mnie, on jako bramkarz jest najbardziej kompletny na świecie - zatrzymywanie strzałów, wprowadzanie piłki do gry, asekuracja drużyny; w każdej z tych części gry jest najlepszy.
- Na świecie jest wielu dobrych bramkarzy, jak Iker Casillas, który jest numerem jeden w reprezentacji. Czy to zaskoczenie, że Pepe nie gra zbyt wiele w kadrze? To trudna sytuacja; Casillas gra w Hiszpanii i trener może go oglądać co tydzień.
- Casillas gra również w Realu Madryt i jest tam numerem jeden, ciężko to przebić. Pepe jest w trudnej sytuacji, ale według mnie jest najbardziej kompletny i jestem szczęściarzem, że mogę z nim pracować.
Gulacsi zbierał doświadczenie na wypożyczeniach w Hereford United i Tranmere Rovers w sezonie 2009-10 i według niego był to dobrze spędzony czas.
Pomimo zaledwie 20 lat, Peter jest zdeterminowany, aby udowodnić swoją wartość zmiennika Reiny.
- Teraz jestem z powrotem w Liverpoolu i muszę kontynuować pracę na treningach. Trzeba dawać z siebie 100 procent i pokazywać, że jest się wystarczająco dobrym. Wtedy menedżer rozstrzyga, kto zagra.
- Czasem myślę o tym, gdzie byłem zanim tutaj przyjechałem. Byłem drugim bramkarzem w mojej grupie wiekowej na Węgrzech, jednak teraz gram dla węgierskiej młodzieżówki U-21 i trzy razy byłem na ławce w pierwszej reprezentacji.
- Byłem również pięć razy rezerwowym na ławce w pierwszej drużynie Liverpoolu. To dowodzi, że jestem we właściwym miejscu. Myślę, że wiele się rozwinąłem i jestem teraz dużo lepszym bramkarzem. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Lubię ludzi, miasto, atmosferę. To może być zachęcający sezon.
Komentarze (0)