Ngog: Najważniejsze, że wygraliśmy
David Ngog nie ukrywał swojego zachwytu po zapewnieniu Roy'owi Hodgsonowi zwycięskiego pierwszego meczu w Liverpoolu, po tym jak strzelił wczoraj 2 bramki Rabotnickiemu. Pomimo radości Francuz zastrzegł, że przed nimi wciąż została praca do wykonania w rewanżu na Anfield.
- Zdobycie tych dwóch bramek było dla mnie czymś bardzo dobrym - powiedział Ngog na łamach Liverpoolfc.tv. - Jednak najważniejsze było zwycięstwo.
- Dobrze sobie radziliśmy i to pozytywnie wpływa na zaufanie zespołu, ale sprawa awansu nie została przesądzona. Wciąż przed nami rewanż. Wykonaliśmy część pracy i jesteśmy pewni, że możemy zapewnić sobie awans, jeśli zagramy na naszym poziomie.
- Za nami 2 sparingi i nasza kondycja nie wynosi jeszcze 100%, ale cały czas ją poprawiamy.
- Zawsze staramy się pracować coraz mocniej i zwiększając liczbę treningów możemy się ulepszać.
Dobre wykończenie Ngoga pozwoliło The Reds odnieść pewne zwycięstwo w Skopje i zawodnik pośpieszył, aby podziękować partnerom z drużyny za asysty.
- Pierwsza bramka padła po rzucie wolnym, kiedy zobaczyłem przestrzeń za obrońcą. Lucas zagrał dobrą piłkę w moim kierunku i miałem szczęście przy wykończeniu.
- Przy drugim trafieniu Kelly świetnie wrzucił piłkę w pole karne.
- Myślę, że zagraliśmy dobrze w ataku i miło współpracowało się z Aquilanim. To naprawdę dobry piłkarz i cieszyłem się grą obok niego. Jest bardzo utalentowany i dobrze podaje. Posiada bardzo dobrą wizję.
Komentarze (0)