Hodgson: To była łatwa decyzja
Roy Hodgson powitał nowego piłkarza klubu Christiana Poulsena na konferencji prasowej w Melwood. Jak stwierdził boss, duże doświadczenie Duńczyka w najlepszych ligach europejskich będzie dużym atutem w składzie Liverpoolu.
Poulsen, który grał w Bundeslidze, La Liga i Serie A, podpisał trzyletni kontrakt z klubem w czwartek rano i stał się najnowszym nabytkiem w składzie.
Hodgson przyznaje, że reprezentant Danii był jednym z głównych celów transferów tego lata. Menedżer klubu nie ukrywa swojego zachwytu z udanego transferu i uważa, że Poulsen będzie miał wiele okazji do gry w sezonie 2010/11.
- Christian nie jest zdefiniowany tylko na jednej pozycji. Potrafi strzelać bramki, ma dobre podania i potrafi również bronić, dlatego widzę w nim kilka możliwości - powiedział Hodgson na konferencji prasowej.
- Ma niesamowite doświadczenie na najwyższym poziomie. Zagrał dla reprezentacji Danii prawie 80 meczów i występował w takich klubach jak Sevilla, Schalke i Juventus.
- Kiedy usłyszałem, że jest dostępny za rozsądną cenę, nie zastanawiałem się długo.
- Potrzebujemy w składzie tylu dobrych piłkarzy, jak tylko się da. Jeśli przepuścimy taką okazję, wtedy możemy tego żałować w przyszłości.
- Christian ma jakość w swojej grze i potrzebujemy takich zawodników, ponieważ chcemy grać futbol głównie przez pomocników. Liverpool zawsze wymieniał podania, był drużyną, która lubi posiadać piłkę, a zawodnicy nawzajem sobie pomagają. Ten styl się nie zmieni, bez względu na to czy ja jestem menedżerem, czy ktoś inny.
- Poulsen potrafi dobrze podawać piłkę i wspierać kolegów. Doskonale wpasuje się w filozofię gry, której oczekujemy.
Hodgson był szefem drużyny, w której Poulsen wdarł się na wielką scenę. Był to rok 2000, kiedy młody wówczas Duńczyk przechodził do FC Kopenhagi, po udanym okresie testów.
Obaj cieszyli się sukcesem w lidze, gdyż drużyna zdobyła mistrzostwo. Poulsen w nagrodę został powołany do reprezentacji Danii, a w dużej mierze przyczyniły się do tego jego występy na środku pomocy.
- Myślę, że to była jedna z najłatwiejszych decyzji, jakie podjąłem - skomentował Hodgson.
- Pamiętam, kiedy przebywał u nas na testach. Plan był taki, aby spędził z nami cały tydzień, ale już pierwszego dnia powiedziałem dyrektorowi sportowemu, żeby go kupić. Jego talent był olśniewający jak na drużynę, w której grał.
- Na początku występował na prawej obronie, a kiedy zwolniło się miejsce na środku pomocy, od razu wskoczył na tą pozycję i już jej nie oddał. Jego kariera od tego momentu szybko poszła do przodu.
Hodgson potwierdził również, że oceni kondycję swojego nowego zawodnika na treningu, zanim podejmie decyzję o selekcji na mecz z Arsenalem.
- Nie wybrałem jeszcze zespołu, więc nie mogę odpowiedzieć na żadne pytanie dotyczące jedenastki na mecz w niedzielę. Czeka nas w sobotę trening i jutro wybierzemy taktykę, a nie dzisiaj.
Komentarze (0)