Gerrard: Pokażemy na co nas stać
Steven Gerrard jest pewien, że Liverpool sprosta wyzwaniu i odzyska miejsce wśród potęg Premier League. Przyznał też, że nie może doczekać się, by poprowadzić wzmocnionych świeżą falą optymizmu the Reds w meczu z Arsenalem.
Kapitan czuje poruszenie otaczające w tej chwili Melwood. Uważa też, że sezon 2010-11 da zawodnikom świetną okazję do udowodnienia ich prawdziwej wartości.
- Kiedy jesteś kapitanem Liverpoolu, każdego dnia musisz coś udowadniać – powiedział Gerrard.
- Kiedy pojawia się nowy menedżer, a wraz z nim nowi gracze, oczekiwania, byś pokazał do czego jesteś zdolny rosną.
- Jamie Carragher, Pepe Reina i Fernando Torres mają tak samo. W Liverpool Football Club nie ma czasu na rozluźnienie. Oczekuje się od ciebie, że będziesz wygrywał każdy mecz, w jakim grasz i pokazywał szczyt swoich możliwości za każdym razem, kiedy założysz czerwoną koszulkę.
- Jest dużo powodów do optymizmu i trzeba podziękować ludziom kierującym klubem. Dokonali wielu zmian personelu i zawodników. Czasem coś takiego po prostu musi się stać.
- Kiedy dzieje się coś takiego, do klubu napływa świeżość a ludzie odzyskują uśmiech na twarzach. Jestem zadowolony, że zaczynam sezon dobrze się czując i mając pewność, że możemy osiągnąć sukces.
- Każdy przychodzi na trening czując się dobrze a fani nie mogą się tego doczekać.
Podczas Mistrzostw Świata Gerrard nie chciał komentować spraw klubowych, ponieważ chciał skupić się na pomocy reprezentacji Anglii w jej dążeniu do chwały.
Mimo to, z zainteresowaniem śledził rozwój spraw na Anfield i jest podekscytowany perspektywą mocnego rozpoczęcia ery Roya Hodgsona.
- To była po prostu kwestia zapomnienia o Liverpoolu na jakiś czas, odpoczęcia na wakacjach, siedzenia i oglądania tego, co się działo – wyjaśnił Gerrard.
- Pozostawałem w kontakcie z Christianem Purslowem przez całe lato i szczerze mówiąc swoje słowa wsparł on działaniem.
-Teraz mam jeszcze trzy lata do końca kontraktu i nie mogę się doczekać wyzwania.
- W dodatku zaczynamy wspaniałym spotkaniem. Jest trudne, ale jeśli wygramy, wystosujemy w ten sposób szybkie oświadczenie. Nie osiągniemy od razu szczytu naszych możliwości, ale Arsenal odczuje spotkanie z nami.
Komentarze (0)