Wenger: To dobra okazja
Arsene Wenger ma nadzieję, że Arsenal wykorzysta swój otwierający sezon mecz na Anfield, by pokazać, że jest zdolny do zdobycia tytułu Premier League. The Gunners byli w czołówce wyścigu do tytułu w ostatnim sezonie, odpadli jednak z gry w końcowym etapie. Mimo to dwukrotnie pokonali niedzielnych przeciwników, Liverpool.
Wenger po raz kolejny zdołał zatrzymać w klubie kapitana Cesca Fabregasa, wprowadził też do składu kilka nowych postaci.
Francuz wierzy, że jego zespół jest przygotowany do wygrania tytułu lepiej niż w poprzednich latach, a pokonanie Roya Hodgsona w jego ligowym debiucie w roli menedżera the Reds byłoby idealnym początkiem kampanii.
- Mam nadzieję, że będziemy w stanie kontynuować nasz rozwój, zatrzymaliśmy naszego kapitana, a drużyna jako całość poczyniła postępy w ciągu ostatnich dwóch lat.
- Liverpool to dobra okazja, by pokazać, że jesteśmy gotowi walczyć o wygranie Premier League. Wiesz, że zaczynasz meczem, w którym wymagana jest pełna koncentracja.
- Musimy skupić się na naszym własnym występie, na tym, co zależy od nas. Jesteśmy zachęceni dobrym okresem przygotowawczym, dlatego ważnym jest, by wyjść na boisko z niezbędną wiarą.
Rosyjski rozgrywający Andriej Arszawin był w ostatnich sezonach gnębicielem Liverpoolu, zdobywając cztery bramki w jednym, zremisowanym 4-4, meczu, który odbył się w kwietniu 2009.
29-latek strzelił też zwycięską bramkę w wygranym przez Arsenal 2-1 spotkaniu na Anfield w zeszłym sezonie. Wenger ma nadzieję, że wolny od kontuzji sezon Arszawina może wspomóc dążenia the Gunners.
- Oczekuję od niego, że pozostanie całkowicie sprawny i da drużynie wszystko co będzie mógł. Z jego kreatywną stroną może być decydujący, stwarzać sytuacje I zdobywać bramki, tego się od niego wymaga – powiedział Wenger.
Wenger, który w sobotę podpisał nową umowę zatrzymującą go w klubie do 2014, przyznaje, że nie powiedział jeszcze wszystkiego na rynku transferowym sprowadzając napastnika Marouane Chamakha i obrońcę Laurenta Koscielnego.
Arsenal ma mało możliwości ustawienia obrony po odejściu Sola Campbella, Williama Gallasa oraz Mikaela Silvestre’a. Wenger wie jednak, kto będzie stanowił parę środkowych obrońców w niedzielę.
- Rozglądamy się, ale przed meczem nic się nie zdarzy, więc spotkanie zaczną Koscielny i Vermaelen.
- Ważne, byśmy skupili się na tym co mamy, osiągnęli w niedzielę dobry rezultat a potem zobaczymy, czy sprowadzimy jeszcze jakichś piłkarzy, czy nie.
Komentarze (0)