Jova: Czuję się przystosowany
Milan Jovanovic zadeklarował, że czuje się osiedlony w lidze angielskiej. Serb przybył do Liverpoolu z ligi belgijskiej i nie zmarnował ani minuty szybko przekonując do siebie fanów The Reds.
Po dobrej grze przeciwko Arsenalowi i Trabzonsporowi The Kop skandowało jego nazwisko.
Jovanovic sądzi, że doświadczenie z meczów przeciwko drużynom z Wielkiej Brytanii okazało się pomocne przy adaptacji w Barclays Premier League.
- W niedzielę doznałem tego czego się spodziewałem - mówił dla oficjalnej strony. - Mam doświadczenie ze spotkań przeciwko angielskim zespołom z Pucharu UEFA i Ligi Mistrzów, gdzie grałem z Arsenalem i Evertonem.
- Spodziewałem się twardej i szybkiej gry, cieszę się tym.
- Treningi są naprawdę ciężkie pod kątem fizycznym, ale przypominają te, które miałem podczas czterech fantastycznych lat spędzonych w Standardzie Liege. Jestem do tego przyzwyczajony, choć tu jest jeszcze ciężej.
Wbrew faktowi, że do tej pory grał na lewej flance, Jovanovic pragnął podkreślił swoją wszechstronność i chęć regularnego wpisywania się na listę strzelców.
- Mogę grać na lewej i czasem na prawej stronie pomocy. Zawsze staram się atakować i wspierać napastników. Mam nadzieję, że będę w stanie strzelać bramki.
Podczas gdy Jovanovic przystosowuje się do nowego stylu gry w piłkę, wraz z rodziną osiedlają się w nowym kraju.
- Najważniejszą kwestią jest moja forma i przystosowanie do gry. Następnie troszczę się o życie codzienne.
- Wszyscy piłkarze i sztab są bardzo uprzejmi. Starali się sprawić, abym czuł się jak najlepiej i jestem za to bardzo wdzięczny.
- Mam dobre relacje ze wszystkimi zawodnikami. Z każdym rozmawiałem na tematy piłkarskie i czasem omawiam podobne kwestie ze Stevenem Gerrardem.
- Nie miałem zbyt wiele czasu na wizytę w centrum miasta, ale byłem tam dwukrotnie. Odwiedziłem dwie restauracje. Ludzie zatrzymywali mnie prosząc o autograf i to normalne. Oczywiście, nie przeszkadza mi to.
Komentarze (0)