Hansen: Roy potrzebuje czasu
Legenda Liverpoolu Alan Hansen wierzy, że trudne początki Roya Hodgsona na Anfield wynikają częściowo ze sposobu zarządzania klubem przez jego poprzednika, Rafę Beniteza.
Wielka część przedsezonowego optymizmu wyparowała z Anfield, jednak Hansen wierzy, że Hodgson wzmocnił już skład, który tak potrzebował remontu i pochwala zakupy Raula Meirelesa i Joe Cole’a.
Hansen, który podczas swojej kariery wygrał z Liverpoolem 8 tytułów mistrzowskich czuje, że zespół Hodgsona potrzebuje czasu na zgranie. Ostatecznie jednak były menedżer Fulham będzie oceniany po wynikach.
- Roy Hodgson zbiera plon tego, co Rafael Benitez siał przez ostatnie 18 miesięcy – powiedział były kapitan Liverpoolu.
- Zastępując Beniteza jako menedżera Liverpoolu Hodgson podjął niesamowicie ciężką pracę, ponieważ odziedziczył drużynę, która, choć nieogarnięta chaosem, była po prostu zbyt słaba.
- Kiedy zaczynasz walkę o Ligę Mistrzów i kończysz na siódmym miejscu, zespół wyraźnei nie spełnia wymagań.
- Hodgson wiedział, jakie zadanie stoi przed nim w Liverpoolu kiedy opuszczał Fulham. Trzeba przyznać, że pozbył się już części drewna i zastąpił tych zawodników lepszymi.
- W tym wszystkim chodzi jednak o rezultaty. Jeśli nie są one pomyślne, ludzie zaczynają zadawać pytania.
- Po porażce z Manchesterem United jasne jest, że Liverpool wciąż zmaga się na wyjazdach z podobnymi problemami, z jakimi borykał się już od jakiegoś czasu.
- W zeszłym sezonie byli beznadziejni poza Anfield, a w tej kampanii w trzech wyjazdowych meczach zdobyli jak dotąd jeden punkt.
- Dużym powodem do niepokojów jest fakt, że po pięciu meczach sezonu Liverpool znajduje się już 10 punktów za Chelsea. Na początku kampanii w drużynie był optymizm i wiara w to, że mogą dać dobry pokaz w walce o mistrzostwo.
- Po zakończeniu poprzedniego fatalnego sezonu na Anfield pojawiło się mnóstwo nadziei dzięki przybyciu Joe Cole’a i ogłoszeniu przez Fernando Torresa i Stevena Gerrarda, że zostają w klubie.
- Podniosło to wszystkich na duchu i z kolejnymi dwoma dobrymi nabytkami, Christianem Poulsenem oraz Raulem Meirelesem przyszłość wydawała się dużo jaśniejsza.
- Nie mówię, że oczekiwałem, że Liverpool zdobędzie mistrzostwo, ale z pewnością wierzyłem, że są w stanie dać dobry pokaz umiejętności.
- Trzeba powiedzieć, że nadzieja i optymizm zniknęły już po pięciu meczach.
- Hodgson poczynił postępy, ale pomimo rzeczywistości mówiącej, że jego gracze potrzebują czasu na zgranie z drużyną, wyniki są wszystkim.
- Pomimo pozytywów, jakie Hodgosn wniósł jako menedżer, historia jest jak dotąd mieszana i emocje kibiców bez przerwy wahają się między dobrymi a złymi.
Komentarze (0)