Carra: Załatwmy to szybko
Jamie uważa, że Liverpool musi jak najszybciej zapewnić sobie awans z grupy K Ligi Europy, aby móc w pełni skoncentrować się na poprawie wyników w krajowych rozgrywkach. Na cztery mecze przed końcem fazy grupowej The Reds mają dwa punkty przewagi nad drugim Napoli.
Następne dwa spotkania Carragher i spółka zagrają właśnie z Włochami.
- Jesteśmy na czele grupy, a przed nami wyjazdowy mecz z Napoli, przez który chcemy przejść bez jakichkolwiek potknięć. Później wyciągniemy tyle, ile będzie się dało z dwóch pozostałych meczów u siebie – powiedział wicekapitan.
- Naszym celem jest jak najszybsze wywalczenie awansu, co pozwoli na odpoczynek kilku ważnym graczom i oczywiście przyniesie nam korzyści w lidze.
Oprócz celów na najbliższe spotkania, Carra wypowiedział się o wczorajszym bezbramkowym remisie z Utrechtem:
- Myślę, że to przyzwoity rezultat. W tym formacie rozgrywek najważniejsze jest wygrywać u siebie i nie przegrywać na wyjazdach i to właśnie zrobiliśmy w pierwszych dwóch meczach.
- W Lidze Europy wygramy zapewne więcej wyjazdowych spotkań niż w Lidze Mistrzów, bo poziom jest minimalnie niższy. Punkt przywieziony z boiska przeciwnika w europejskich pucharach zawsze jest niezłym wynikiem.
- Utrecht zremisował pierwszy mecz i prawdopodobnie byli bardziej głodni zwycięstwa, szczególnie przed własną publicznością. Powtarzam jednak, że jesteśmy zadowoleni z punktu, chociaż nasz występ mógł być trochę lepszy.
Teraz myśli kibiców i zawodników Liverpoolu zwracają się ku niedzielnemu spotkaniu z beniaminkiem Premier League, Blackpool. Carragher jest zdeterminowany, aby wygrać ten mecz po zgromadzeniu tylko sześciu punktów w sześciu pierwszych kolejkach ligowych.
- Blackpool będzie dla nas ważnym testem. Dobrze sobie radzili do tej pory i większość fanów, obojętne komu kibicują na co dzień, życzy im dobrych rezultatów.
- Po prostu musimy wygrać ten mecz, aby zacząć piąć się w górę tabeli. Potrzebujemy tego zwycięstwa dla siebie, jako zespół – kończy 32-latek.
Komentarze (0)