Blackpool prowadzi do przerwy
Rozczarowania ciąg dalszy. Beniaminek Premier League Blackpool prowadzi na Anfield Road z Liverpoolem po pierwszych czterdziestu pięciu minutach meczu 2-0. Dodać należy, że przyjezdni wygrywają jak najbardziej zasłużenie, ponieważ przez długi okres dominowali na boisku. Pierwsza bramka padła po rzucie karnym, spowodowanym przez faul Johnsona.
Drugiego gola goście strzelili w doliczonym czasie pierwszej części po wspaniałej akcji na krawędzi pola karnego i fantastycznym wykończeniu w sytuacji sam na sam z Reiną Varneya.
Jakby nieszczęść było mało, boiska po zaledwie dziewięciu minutach gry musiał zejść Fernando Torres, który najprawdopodobniej ma problem z pachwiną.
Komentarze (0)