Coady: Chcę pójść szlakiem Carry
Conor Coady ma nadzieję, że stoi przed nim przyszłość w Liverpoolu i chciałby kroczyć śladami Jamie'go Carraghera, jednocześnie przyznając, że może nawet stać na bramce, jeśli to da mu przywilej zakładania czerwonej koszulki.
Kapitan zespołu U-18 ma za sobą serię zachwycających występów pod okiem Johna McMahona w środku pomocy drużyny rezerw.
W tym momencie historie Coady'ego i piłkarza grającego z nr 23 się krzyżują, gdyż w drużynie młodzieżowej tamten także grał w pomocy.
Coady zapewnia, że cieszy się z gry na każdej pozycji dla The Reds, ale zdradza, że rozmawiał ze sztabem szkoleniowym, gdzie mógłby zostać ustawiony w przyszłości.
- Często pytają mnie na temat pozycji. Mówiąc szczerze nie martwię się o nią. Zagrałbym na bramce, jeśli właśnie tam zdaniem trenera mógłbym pomóc zespołowi!
- Gdy gram jestem szczęśliwy. Grałem w środku pomocy i w linii obrony, więc występuję tam, gdzie istnieje taka potrzeba.
- Odbywałem pogawędki z Rodolfo i Johnem McMahonem, powiedzieli mi, że w dłuższym okresie widzą mnie w środku pomocy.
- Wiem, że Jamie Carragher podobnie grał na środku w drużynie U-18 i potem przesunięto go do obrony - jeśli skończę tak samo, nadal będę zadowolony.
Coady od lat odznacza się spokojem i dojrzałością w grze, ale jest jednym z wielu utalentowanych chłopaków, którzy zjawili się w młodzieżowej bazie klubu w Kirkby.
Kapitan - Steven Gerrard w ostatnim wywiadzie dla LFC Weekly wyróżnił młodego Anglika, na co ten zareagował szerokim uśmiechem.
- Nie czytałem tego wywiadu, ale świetnie coś takiego usłyszeć, szczególnie, kiedy to słowa samego kapitana - dodał.
- Kilka razy byłem w Melwood i trenowałem z nim. Potrafi sprawić, że czujesz się częścią kadry. Właśnie na tym polega rola kapitana i właśnie dlatego on jest jednym z najlepszych w tej roli.
- Ma świetne relacje ze wszystkimi.
Po wykazaniu się przez ostatnie 12 miesięcy swoją dobrą postawą, Coady celuje w utrzymanie takiego tempa rozwoju.
Piłkarz sądzi, że dodatkowa praca na sali gimnastycznej pomaga poprawić postawę na murawie.
- Myślę, że mam za sobą całkiem niezły początek sezonu. Przepracowałem dużo czasu na sali z Markiem Hulsem i dzięki temu z pewnością jestem silniejszy.
- Zespół U-18 jest obecnie bardzo silny i jeśli tacy piłkarze z rezerw jak Jack Robinson i Flanno będą mogli zagrać z nami w Youth Cup, będziemy w bardzo dobrej sytuacji.
- Od wakacji gram zarówno dla rezerw jak i zespołu U-18, moim celem musi być przekonanie Johna McMahona, aby dawał mi szansę regularnie do końca sezonu.
- Mogę to uczynić przez dobrą grę dla U-18 i miejmy nadzieję, że mi się uda.
Komentarze (0)