Raul: Roy ma nasz szacunek
Raul Meireles wyraził swoje postanowienie odpłacenia się Roy'owi Hodgsonowi za wiarę, którą trener w niego pokłada i chce pomóc Liverpoolowi walczyć o miejsce w czołówce Barclays Premier League.
Portugalczyk powiedział, że cieszy się pracą dla Hodgsona i wyjawił, że kadra posiada duży respekt dla swojego menedżera.
- Bardzo cieszę się grą dla menedżera. Ma wszystko czego potrzeba do odniesienia sukcesu w Liverpoolu - powiedział Raul.
- Jest także miłym człowiekiem, ponieważ zawsze z nami rozmawia, lubi słyszeć o naszym dobrym samopoczuciu i pyta nas co u naszych rodzin
- Każdego dnia bardzo ciężko pracujemy na treningach i wszyscy chcemy dobrze grać dla trenera i przywrócić Liverpool na szczyt jak najszybciej to możliwe.
- Hodgson ma kilka dobrych pomysłów na ustawienie zespołu i jestem przekonany, że nasza sytuacja się odwróci.
- Tworzymy dobrą drużynę. Czasem w piłce nożnej rzeczy nie układają się po twojej myśli, ale ciężko pracujemy, aby to się zmieniło.
- To nowy zespół z nowym szkoleniowcem i czasem potrzeba czasu, aby wszystko zaczęło dobrze funkcjonować.
- Nasza kadra jest wartościowa i posiadamy światowej klasy piłkarzy, więc mamy wszystko czego potrzeba, aby wrócić na szczyt.
Liverpool kieruje się teraz na Reebok Stadium, gdzie w niedzielę powalczy o bezcenne dla siebie trzy punkty do tabeli ligowej przeciwko Boltonowi.
Meireles jest pewien, że triumf nad Blackburn przywrócił zespołowi zwycięską mentalność.
- Myślę, że każdy mecz w Premier League jest ciężki, ale odnieśliśmy potrzebne zwycięstwo po dobrym występie z Blackburn, więc pojedziemy na potyczkę z Boltonem z większym zaufaniem.
- Istotne jest, abyśmy podtrzymali ten bieg i postarali się wygrać mecz. Chcemy jak najszybciej wrócić do czołówki i potrzebujemy trzech punktów w każdym spotkaniu.
- Wiemy, że to będzie trudna przeprawa, ale zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby odnieść zwycięstwo.
Starcie z Boltonem zapowiada się na surowy sprawdzian dla drużyny Hodgsona, ale Meireles jest przygotowany na walkę fizyczną i przekonywał, że cieszy się taką rywalizacją.
- Znałem angielski styl zanim przybyłem i dla mnie to jedna z najlepszych lig świata - dodał.
- Zawsze chciałem tu trafić i naprawdę cieszę się grą dla Liverpoolu.
- Te rozgrywki różnią się od ligi portugalskiej. Tempo gry jest wyższe i nigdy nie ma przestoju w akcjach.
- Jest tu większa rywalizacja, ale podoba mi się to i wyczekuję niedzielnego meczu.
Fernando Torres przełamał niemoc strzelecką w ostatnim spotkaniu z Rovers i piłkarz grający z czwórką sądzi, że Hiszpan jest gotowy, aby ponownie być postrachem dla wszystkich defensyw Premier League.
- Cały zespół cieszy się z nim, ponieważ Fernando to fantastyczny zawodnik.
- Był kontuzjowany i potrzebował trochę czasu, aby wrócić na swój poziom, jednak widzę jak Fernando codziennie bardzo ciężko pracuje na treningach i chce pomóc zespołowi, również poprzez bramki.
- Codziennie podczas treningów trafia do siatki i jestem przekonany, że zrobi to jeszcze wielokrotnie podczas tego sezonu.
Komentarze (0)