Henry: Niezadowoleni mogą odejść
Właściciel Liverpoolu, John W Henry twierdzi, że wszyscy niezadowoleni zawodnicy będą mogli opuścić Anfield. W ciągu ostatnich miesięcy wiele spekulowano na temat przyszłości Fernando Torresa, Jose Reiny i Dirka Kuyta.
Henry przyznał, że nikt nie będzie zatrzymywany w klubie wbrew swej woli. Wyraził też zdziwienie względnym brakiem wartości kontraktów w angielskim futbolu.
- System tu panujący jest zupełnie inny od tego, do którego przywykliśmy. W USA jeśli zawodnik ma ważny kontrakt, wypełnia go. Wydaje się, że tu zawodnicy mają znacznie więcej do powiedzenia na temat tego, gdzie chcą występować – powiedział Henry.
- Oczywiście, nie chcemy w klubie piłkarzy, którzy nie chcą tu być. Naszym zadaniem jest dostarczenie tego rodzaju przywództwa, zarówno na boisku jak i poza nim, który sprawi, że zawodnicy znajdujący się w klubie i dołączający do niego będą chcieli tu być.
Henry wyjawił, że rozmawiał z piłkarzami takimi jak Torres i bardzo podniosło go na duchu to, co usłyszał od Hiszpana.
- Byłem zaniepokojony doniesieniami mówiącymi, że opuszczają klub. Jednego dnia czytałem o tym, że nie będziemy zaangażowani w okienko transferowe, ponieważ nie mamy środków na zakup piłkarzy, a następnego pojawiły się głosy mówiące, że Torres i Reina odchodzą.
- Rozmawiałem z kilkoma z naszych najlepszych zawodników i ich odpowiedź bardzo podniosła mnie na duchu. Spodobała mi się inteligencja tych piłkarzy, rozumiejących Liverpool lepiej od nas. To były dobre dyskusje.
Komentarze (0)