Grant: Wygrał lepszy
Mimo dotkliwej porażki 0:3 Avram Grant zapewnia, że jest w stanie odnieść sukces w pracy na Upton Park. Po dzisiejszym meczu na Anfield pojawiły się głosy, że Izraelczyk powinien bać się o swoją posadę.
Po golach w pierwszej połowie Johnsona, Kuyta i Maxi’ego West Ham pozostaje na dnie tabeli.
Grant jest zawiedziony faktem, że pod koniec meczu kibice śpiewali o jego nadchodzącym niedzielnym zwolnieniu, ale postanowił skupić się na ważniejszych kwestiach.
- Kibice zawsze mają rację. Jadą za nami w długą drogę, aby obejrzeć dobry występ, jednak postawa w pierwszej połowie pozostawiała wiele do życzenia.
- Koncentruję się na mojej pracy. Wciąż uważam, że możemy wyjść z tej sytuacji obronną ręką.
- Jeśli jestem w stanie wynieść West Ham do miejsca, w którym chciałbym go widzieć, tylko to powinno się liczyć.
- W tej samej minucie kiedy pomyślę, że nie poradzę sobie z sytuacją, już mnie tu nie będzie.
- Zagraliśmy fatalnie pierwszą część gry. Nie weszliśmy w ten mecz, nie potrafiliśmy dobrze poruszać się po boisku i przytrzymać piłki.
- Brakowało nam kilku piłkarzy, którzy są obecnie w odpowiedniej dyspozycji. Musieliśmy zastąpić czterech dobrze spisujących się w ostatnich tygodniach zawodników.
- Kilka ostatnich meczów wyszło nam całkiem nieźle, ale dziś zasłużyliśmy na taką porażkę – przyznał Grant.
Komentarze (0)