Aurelio: Celem 3 pkt i awans
Fabio Aurelio zadeklarował, że celem Liverpoolu w dzisiejszym spotkaniu ze Steauą w Bukareszcie jest zdobycie 3 punktów i zapewnienia sobie awansu z pierwszego miejsca w grupie K do fazy pucharowej Ligi Europy.
The Reds zapewnią sobie kwalifikacje z 1 lokaty, jeśli wygrają w Rumunii, niezależnie od rezultatu meczu Utrechtu z Napoli.
- Rozgrywki Ligi Europy są dla nas bardzo ważne. To europejski puchar, który daje szansę zdobycia trofeum na koniec.
- Potrzebujemy punktu, by zakwalifikować się dalej, ale mamy nadzieję na zwycięstwo i awans z pierwszego miejsca w grupie. Właśnie tego pragniemy.
- Każdy mecz jest ważny, dlatego będziemy starali się zgarnąć całą pulę. Jesteśmy w środku tabeli Premier League i zamierzamy piąć się wyżej, a mecz w Bukareszcie może być szansą na początek nowej serii.
- Naszym celem jest teraz Steaua i awans, a potem skoncentrujemy się na ligowej batalii z Aston Villą.
Mimo porażki w lidze z Tottenhamem, Brazylijczyk jest przekonany, że zespół podąża ku lepszemu.
- Myślę, że każdy może zobaczyć poprawę gry naszej drużyny. Pracujemy naprawdę ciężko i coraz lepiej rozumiemy oczekiwania trenera.
- Sądzę, że zagraliśmy naprawdę dobrze w ostatnich meczach, szczególnie z Tottenhamem, gdzie nieszczęśliwie schodziliśmy z boiska bez punktów.
- Remis byłby dobrym wynikiem, ale mieliśmy szansę zdobycia 3 punktów w Londynie. Mimo wszystko jesteśmy coraz bliżej wysokiej dyspozycji.
Aurelio jest jednym ze starszych piłkarzy Liverpoolu, którzy udali się w podróż do Rumunii. W Anglii został bowiem kontuzjowany Gerrard i Carragher, czy też Meireles, Torres i Johnson.
Fabio jest świadomy, że musi świecić przykładem przed młodymi piłkarzami, ale jest przekonany, że poradzą sobie oni z ciążącą odpowiedzialnością.
- Występując w koszulce Liverpoolu, w każdym meczu bierzesz na siebie sporą odpowiedzialność. To wielka szansa dla młodych piłkarzy, by się pokazać i zdobyć cenne doświadczenie.
Aurelio ma doświadczenie z występu na stadionie Steauy. Grał tu rok temu w barwach Liverpoolu w LE z Unireą Urziceni.
W 2005 roku grał na tym obiekcie także w barwach Valencii.
- Każdy mecz jest inny, więc ciężko o jakiekolwiek porównania. Grałem też tu wcześniej w Valencii i wiem, że nie jest to łatwy teren, ale my jesteśmy przecież Liverpoolem.
- Oczywiście nie przyjechaliśmy w najmocniejszym składzie, co nie zmienia wcale naszych celów. Oczekujemy twardej przeprawy, ale zagramy najlepiej jak potrafimy, by wygrać i zapewnić sobie awans.
Aurelio jest świadomy problemów podróżujących do Rumunii fanów Liverpoolu, którzy zmagają się z problemami meteorologicznymi panującymi w Europie.
- Wiemy, że chcą się dostać wszędzie tam gdzie gramy. Zawsze otrzymujemy ich wsparcie, które odczuwamy na boisku.
- Mamy nadzieję, że dotrą na czas do Bukaresztu i dzięki ich dopingowi wygramy to spotkanie - podsumował.
Komentarze (0)