Cole: Forma przyjdzie
Joe Cole odrzucił doniesienia, które mówiły, że ma problemy z nabraniem pewności siebie, co spowodowało słabe występy na początku jego kariery w Liverpoolu. Anglik nalega, że regularne występy doprowadzą go do najwyższej formy.
W jednym z wywiadów menedżer drużyny, Roy Hodgson wyjawił, że były piłkarz Chelsea musi uporać się z brakiem pewności siebie po bezbarwnym początku sezonu. Od czasu transferu, 29-latek nie zdołał zachwycić swoją grą, być może przez kontuzje, jakiej nabawił się ponad miesiąc temu.
Pomocnik wrócił do gry we wczorajszym meczu ze Steauą Bukareszt i zaliczył pierwsze minuty od zaleczenia kontuzji ścięgna podkolanowego.
Zapytany, czy problemy psychiczne przeszkadzają mu w dobrej grze odpowiedział:
- Nie, wcale nie. Jestem szczęśliwy w Liverpoolu. Muszę tylko grać regularnie i kontynuować dobrą grę. Żaden piłkarz nie lubi być kontuzjowanym, ale musisz iść dalej i kontynuować ciężką pracę.
- Zagrałem wczoraj 75. minut mając tylko jeden trening za sobą i cieszę się, że wróciłem do gry. Miło było wrócić. Muszę grać i utrzymać swoją sprawność fizyczną, bo to jest najważniejsze.
- Jeśli będę mógł to robić i grać regularnie to będę zadowolony, ponieważ będę mógł zostać na boisku i pomóc zespołowi w wygraniu czegoś.
Komentarze (0)