Aldridge: Lucas się rozwinął
Muszę przyznać, że Lucas w najlepszy z możliwych sposobów odpowiada swoim krytykom. Brazylijski pomocnik zaliczył dobry występ w poniedziałkową noc przeciwko Aston Villi.
Lucas wciąż musi dużo udowodnić, ale gwoli sprawiedliwości. Gra znacznie lepiej pod Roy’em Hodgsonem niż Rafaelem Benitezem. Rozwinął się jako piłkarz. Jego prowadzenie piłki poprawiło się i wygląda na silniejszego fizycznie. Jest dużo pewniejszy siebie niż wcześniej.
Kwestia, czy jest wystarczająco dobry, aby regularnie grał w pierwszym składzie jest dyskusyjna. Steven Gerrard ma wrócić na sobotni mecz z Newcastle. Najlepszą dla niego pozycją jest środek pomocy i wciąż sądzę, że środek pola powinien być powierzony jemu i Raulowi Meirelesowi.
To na pewno nie pomogłoby Lucasowi, ale nie byłby też z dala od drużyny. Decyzja będzie trudna dla menedżera, ale musi grać swoim najlepszym składem, aby gromadzić zwycięstwa.
David Ngog zagrał jeden ze swoich najlepszych meczów dla Liverpoolu i dałbym mu zagrać obok Torresa w następnym meczu.
Przed poniedziałkiem martwiłem się trochę o drużynę ze względu na brak Torresa, Gerrarda i Jamie Carraghera. Są kluczowymi zawodnikami i zwycięstwo 3:0 bez nich było wielkim wysiłkiem. Na szczęście, pod ich nieobecność drużyna dobrze się spisała.
Nie graliśmy fantastycznie, ale to była odpowiednia chwila na spotkanie z zdezorientowaną Villą i wykonaliśmy naprawdę fachową robotę. Lucas z Meirelesem rządzili środkiem pola i dobrze było zobaczyć Ngoga i Ryana Babela na liście strzelców.
Oczywiście żaden z nich nie sprawi, że Torres zasiądzie na ławce, ale potrzebujemy ich w drużynie. Hodgson powiedział, że Babel rywalizuje o miejsce w ataku i to najlepsza opcja dla niego, żeby załapał formę, ponieważ na skrzydle spisywał się przeciętnie.
Zagrał dobrze, ale musi skupić się na swojej pozycji, ponieważ często był na pozycji spalonej, ale dobrze było zobaczyć, jak urywał się kryjącemu go obrońcy.
Powitanie Gerarda Houlliera było bardzo dobre. Fani Liverpoolu nigdy nie zapomną tego, co zrobił dla klubu i sezonu 2001, który przyniósł wielkie łupy. Jednakże, nie sposób zapomnieć nieudanych transferów w postaci El-Hadji Dioufa, Bruno Cheyrou czy Djibrila Cisse.
Na miejsce Houlliera byłbym zaniepokojony swoją drużyną, ponieważ Villa wypadła bardzo blado. Cieszyłem się z braku w ich składzie Ashleya Younga, który nie mógł zagrać z powodu zawieszenia. Jest bardzo dobry i chciałbym zobaczyć go w koszulce Liverpoolu jako podstawowego lewoskrzydłowy. Dałby drużynie dobrą równowagę.
Rzeczy wyglądają coraz lepiej i teraz do składu wracają Torres i Gerrard. Jeśli chcemy osiągnąć coś w tym sezonie to musimy poprawić grę na wyjazdach. Mam nadzieję na pozywany wynik z Newcastle i podobny występ do tego na White Hart Lane.
Komentarze (0)