Thommo: Uśmiech powraca
Phil Thompson przyznaje, że po ostatnim przekonującym zwycięstwie z Aston Villą w Liverpoolu poprawiły się znów nastroje. Legenda The Reds była zachwycona stylem gry gospodarzy w poniedziałek na Anfield pod nieobecność Gerrarda, Torresa i Carraghera.
Thommo zdaje sobie sprawę, że Czerwoni będą musieli zaakcentować jeszcze bardziej swoją dobrą dyspozycją w następnych meczach.
- Kilka osób sugeruje, że nie mamy za bardzo powodów do radości z pokonania Aston Villi, gdyż są słabym zespołem. Nie kupuję jednak tego.
- Bez Stevena, Jamiego i Fernando kilku piłkarzy otrzymało szansę, by się pokazać i wykorzystali ją.
- Ok, AV nie była tego dnia najlepiej dysponowana, ale nie umniejsza to sukcesu zespołu.
- Meireles i Lucas wyglądali bardzo dobrze współpracując w środku pola. Brazylijczyk był dla mnie graczem meczu, natomiast para napastników odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób, trafiając do siatki.
- Zawodnicy dobrze poruszali się po boisku, wymieniali dużo podań, a para środkowych obrońców wyglądała bardzo stabilnie.
- Nastroje są na pewno lepsze, ale teraz trzeba kolejnych dowodów na boisku. Byłem po meczu nieopodal klubowej szatni i dało się zauważyć dobry nastrój wśród piłkarzy, czy personelu trenerskiego.
Komentarze (0)